W środę pierwsze czytanie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym

(fot. shutterstock.com)
PAP / jp

Pierwsze czytanie złożonego przez posłów PiS projektu ustawy o Sądzie Najwyższym zaplanowano na środę - wynika z zamieszczonego w poniedziałek wieczorem na stronie internetowej Sejmu wstępnego harmonogramu obrad rozpoczynającego się we wtorek trzydniowego posiedzenia Sejmu.

Według wstępnego harmonogramu obrad na punkt dotyczący projektowi ustawy o Sądzie Najwyższym przewidziano w środę czas między g.14.00 a 16.30.

Ponadto - jak wynika z informacji na stronie internetowej Sejmu - w piątek rano Sejm miałby zająć się wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela.

Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński (PiS) mówił wcześniej w poniedziałek dziennikarzom, że we wtorek o godz. 8. zbierze się Prezydium Sejmu, a następnie Konwent Seniorów i będzie szczegółowo przestawiony porządek obrad posiedzenia Sejmu.

DEON.PL POLECA

Projekt PiS dotyczący Sądu Najwyższego wpłynął do Sejmu w ubiegłą środę wieczorem. Przewiduje m.in. trzy nowe izby SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN i umożliwienie przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku "z wyjątkiem sędziów wskazanych przez Ministra Sprawiedliwości".

Złożenie w Sejmie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym oraz zakończenie w ubiegłym tygodniu prac parlamentarnych nad zmianami w ustawach: o Krajowej Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych wywołało protesty opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej.

Przeciw planom zmian w sądownictwie protestowało w niedzielę przed Sejmem kilka tysięcy przedstawicieli opozycji. Demonstrację zorganizowały partie i środowiska opozycyjne, m.in. PO, Nowoczesna, KOD, Obywatele RP, Partia Razem.

W związku z projektem ustawy o SN środowiska opozycyjne, w tym PO, Nowoczesna, PSL i UED zorganizowały w poniedziałek wspólne spotkanie, po którym politycy tych ugrupowań zapowiedzieli nadzwyczajne działania, które mają powstrzymać - jak mówili - "atak PiS na niezależne sądy".

Brudziński pytany przez dziennikarzy po poniedziałkowym spotkaniu władz partii, czy PiS jest przygotowany na działania ze strony opozycji na posiedzeniu Sejmu, odpowiedział, że zawsze są przygotowani na działania opozycji.

- Jak rozumiem w dniu jutrzejszym opozycja będzie chciała formułować swoje uwagi w sposób bardziej ekspresyjny, ale od tego jest Sejm, od tego jest mównica sejmowa, żeby się spierać, oczywiście zawsze zgodnie z regulaminem - powiedział wicemarszałek Sejmu.

Jak dodał, "nikt, nawet bardzo emocjonalnie podekscytowany porządkiem obrad nie może zapowiadać łamania prawa, bo musi się liczyć z konsekwencjami, jakie tego typu działaniami musiałby spowodować".

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński napisał w poniedziałek na Twitterze, że projekt ustawy o Sądzie Najwyższym urealnia odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i podnosi standardy etyczne m.in. poprzez powołanie Izby Dyscyplinarnej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W środę pierwsze czytanie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym
Komentarze (4)
Andrzej Ak
17 lipca 2017, 23:23
Obecne sądy stanowią chyba największą patologię w tym kraju. I nie mówię  tego powtarzając bezmyślnie za innymi, lecz na podstawie wieloletniej obserwacji konkretnych ludzi notorycznie zasłaniających się zawodem jaki wykonują. Ta patologia ma jesze korzenie NKWD, które robiło czystki pośród polskich elit i trwa nadal do dzisiaj. Na 100 sądziów może 5 zasługuje na miano prawdziwego sędziego. Dlatego potrzeba zmian w Polskim sądownictwie, aby prawnicy nie kojarzyli się obywatelom RP z mafiozami rodem z kolumbijskich karteli narkotykowych.
WDR .
17 lipca 2017, 23:11
Nietknięte sądy - to główny zarzut jaki słyszałem wobec PiS w prywatnych rozmowach w ciągu ostatnich miesięcy. Ostatnie dni na plus! Kontynuować!
17 lipca 2017, 23:01
Ten kuriozalny projekt zakłada wygaszenie kadencji obecnego składu, zas nowy skład wyznacza minister sprawiedliwości, czyli Jarosław Kaczyński rękami Zbyszka Ziobro. Tam nie jest przewidywana żadna konstultacja czy niczyja rekomendacja, po prostu minister pokazuje palcem: raz, dwa trzy, sędzią Sądu Najwyższego będziesz ty. Sędzią może zostać np. prokurator z 10 letnim stażem, więc podwładny Zbyszka Ziobro. Zaś Sąd Najwyższy, m. innymi decyduje o ważności wyborów parlamentarnych i rozpatruje protesty wyborcze. Więc po przyjęciu tych zmian nie ma szans, aby Kaczyński przegrał jakiekolwiek wybory.
17 lipca 2017, 22:15
Byle szybciej, bylezdążyć przed wydaniem wyroku przez SN w sprawie wyboru Pani Przyłębskiej.Podobnie spieszył się obrońca konstytucji zaprzysięgając nad ranem nielegalnie wybranych sędziów przed ogłoszeniem wyroku TK!Wstyd.