Wałęsa: będę starał się pomagać "Solidarności"

Były prezydent RP Lech Wałęsa i przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda rozmawiają z dziennikarzami po spotkaniu w Gdańsku. Piotr Duda oficjalnie zaprosił Lecha Wałęsę na obchody 31. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. (fot. PAP/Adam Warżawa)
PAP / wm

Były prezydent Lech Wałęsa zadeklarował we wtorek w Gdańsku po spotkaniu z kierownictwem NSZZ "Solidarność", że będzie starał się wspierać działalność związku w obronie ludzi pracy. Zadeklarował, że czuje się związkowcem.

- Dość dawno nie byłem w tym miejscu. Cieszę się, że zostałem zaproszony. Zawsze czułem i czuję się lekko ojcem tego związku. Przez wiele lat nauczyłem się być pierwszym. Trzeba było trochę czasu, aby nauczyć się być drugim, czy trzecim. Już ten czas upłynął - powiedział Wałęsa dziennikarzom po ponadgodzinnym spotkaniu z szefostwem "Solidarności", które odbyło się w siedzibie związku.

Dodał, że "ma nadzieję na dobrą współpracę" z "Solidarnością".

- To, co się dzieje w kraju w wielu miejscach nie budzi zadowolenia związkowców, a ja się czuję związkowcem, więc będę starał się maksymalnie wspierać działanie 'Solidarności' tam, gdzie jest trudno i ciężko, gdzie trzeba porządkować, a czasami wymuszać porządkowanie - zaznaczył były prezydent.

Lider "Solidarności" Piotr Duda przekazał także Wałęsie zaproszenie do udziału w uroczystościach z okazji 31. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Były prezydent nie zadeklarował jednak jasno, czy z niego skorzysta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wałęsa: będę starał się pomagać "Solidarności"
Komentarze (9)
K
Ktoś
1 września 2011, 16:50
Może niech wyjedzie do Korei Północnej i niech tam pomoże Koreańczykom Północnym zjednoczyć ten kraj z Koreą Południową jak taki cwaniak,może uda mu się założyć swoją organizację Solidarność.
K
Ktoś
1 września 2011, 15:34
Niech już lepiej nie pomaga. WEystarczy tego "budowania lewej nogi". Jego organizacja Solidarność ma tyle wdzięku jak uśmiecnięta Henryka Krzywonos.
K
Ktoś
1 września 2011, 14:48
Nie powinni zapomnieć o pani Krzywonos. Ją też muszą zaprosić na uroczystości. Podobno bez jej tramwaju nie byłoby Solidarności. Szkoda że tego trwamwaju już nie ma,świetny z tego byłby pomnik Solidarności,może jakby był jeszcze na chodzie to nie lada byłaby atrakcja turystyczna,każdy mógły wypróbować hamulce w miejscu zatrzymania przez Krzywonos.
9 sierpnia 2011, 15:44
Jeszcze trochę a okaże się że w stoczni wogóle nie było Wałęsy że był to przebrany.......wiadomo kto No co Ty. Wałęsy nie było w stoczni - on JEST stocznią, i strajkiem, i "Solidarnością". A reszta ludzi to takie tam, natrętne, co się przyczepiło po drodze.
D
dość
9 sierpnia 2011, 15:35
Niech już lepiej nie pomaga. WEystarczy tego "budowania lewej nogi".
9 sierpnia 2011, 15:28
Jeszcze trochę a okaże się że w stoczni wogóle nie było Wałęsy że był to przebrany.......wiadomo kto 
9 sierpnia 2011, 15:02
Nie powinni zapomnieć o pani Krzywonos. Ją też muszą zaprosić na uroczystości. Podobno bez jej tramwaju nie byłoby Solidarności. :D 10/10
G
Groszek
9 sierpnia 2011, 14:59
Nie powinni zapomnieć o pani Krzywonos. Ją też muszą zaprosić na uroczystości. Podobno bez jej tramwaju nie byłoby Solidarności.
SA
Stanisław Andrzej Gumny
9 sierpnia 2011, 14:11
Pierwszy od wielu lat sygnał, że jest jeszcze możliwa zgoda w "Solidarności".