Walka z dopalaczami w zgodzie z konstytucją

(fot. PAP/Roman Jocher)
PAP / drr

Premier Donald Tusk zapewnił w środę, że intencją rządu jest, by projekt ustawy ws. dopalaczy był zgodny z konstytucją i stał się narzędziem walki z nimi.

- Każda ustawa może budzić wątpliwości konstytucjonalistów, posłów, obywateli, co do jej zgodności z konstytucją. Zadaniem posłów, Prezydium Sejmu, rządu, który proponuje ustawę, a później ewentualnie Trybunału Konstytucyjnego, jest badanie zgodności (ustawy) z konstytucją - powiedział Tusk na środowej konferencji prasowej w Sejmie, pytany o konstytucyjność projektu ustawy.

Jak podkreślił, intencją rządu jest "zaproponowanie takiego projektu ustawy, który - w zgodzie z konstytucją - da narzędzia do walki z dopalaczami". - Mamy kilkanaście dni, aby tak pracować nad projektem ustawy, aby słuchać każdej uwagi po to, by ustawa była twarda, ostra i oczywiście zgodna z konstytucją - powiedział premier. Zapewnił, że rząd dołoży "starań, mając świadomość, że proponuje nowego typu przepisy, by propozycje broniły się przed tego typu zarzutami (o niekonstytucyjność)".

- Rząd zdaje sobie sprawę, że to jest początek bardzo trudnej kampanii, trudnej wojny, wojny podjazdowej, pozycyjnej z dość bezwzględnym światem ludzi wytwarzających i handlujących dopalaczami" - dodał szef rządu. "Musimy wytrzymać i wytrzymamy to - zaznaczył.

Pytany, dlaczego nie był rozpatrywany projekt SLD, też w sprawie dopalaczy, przygotowany już w 2009 r. Tusk podkreślił, że nie jest bezpośrednio odpowiedzialny za tryb pracy Sejmu.

W ocenie premiera, propozycje w projektach SLD i PiS "wydają się nieadekwatne do zagrożenia, jakie stanowią dopalacze". - Te rozwiązania, a staraliśmy się to analizować szczegółowo, byłyby niewystarczające, by wygrać z takimi cwaniakami" - uważa Tusk. Jak powiedział, proponował, aby "w żadnym przypadku nie dyskwalifikować ani projektu SLD, ani PiS, ale "by połączyć to co najlepsze we wszystkich projektach.

Zapewnił, że będzie apelował, by "każdy projekt opozycji, który dotyczy ważnej sprawy społecznej, był traktowany z dużo większą pieczołowitością i przez rząd, i przez władze parlamentu, by nie było poczucia, że jest odrzucany tylko dlatego, że jest z opozycji".

W Sejmie odbyła się w środę debata nad projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Wszystkie kluby opowiedziały się za dalszymi pracami nad rządowym projektem zaostrzającym przepisy ws. dopalaczy; procedowane mają być także projekty przygotowane przez SLD i PiS.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Walka z dopalaczami w zgodzie z konstytucją
Komentarze (1)
T
teresa
6 października 2010, 21:25
Nie wiem z czym był problem.Kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o chorobie wściekłych krów[ obejrzałam film-kuchnia indyjska] wycofywano mięso ze sklepów,wprowadzano embargo,podobnie było z ptasią grypą. Kiedy zatruwają się ludzie substancjami,które ktoś dopuścił do sprzedaży czyni się to samo.Choćby to była mąka a nie kokaina.O co chodzi? Od kiedy sanepid wyraża zgodę na takie substancje,czy już nikt nie kontroluje rynku, każda nowa tabletka,którą ktoś wyprodukuje trafia odrazu na rynek? Może tak handlarze zechcą sami dobrowolnie przetestować sprzedawane przez siebie substancje...no bo zwierząt trochę szkoda i niemiarodajne wyniki ze względu na przynależność gatunkową.