Warszawa: Ogólnopolski Zjazd Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata
W Warszawie rozpoczął się w pierwszy Ogólnopolski Zjazd Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Spotkanie zorganizował Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Polskie Towarzystwo Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata świętujące w tym roku 30-lecie istnienia.
Podczas Mszy sprawowanej w katedrze polowej na inaugurację Zjazdu modlono się za Polaków uhonorowanych tytułem Sprawiedliwego. Liturgii przewodniczył ks. płk Zbigniew Kępa. Przypominając w homilii Chrystusowe przykazanie miłości Boga ks. Kępa podkreślił, że niezależnie od tego, jakie byłyby stanowione prawa - chrześcijanin zawsze powinien być po stronie człowieka, a więc jego prawa do życia, do wolności oraz poszanowania jego godności.
- Zgodnie z nauką Jezusa Chrystusa na sądzie ostatecznym kryterium ludzkich czynów będzie miłość i miłosierdzie - zauważył kaznodzieja.
Ks. Kępa przypomniał dramatyczną sytuację Żydów, skazanych podczas II wojny światowej przez nazistów na zagładę. Wspomniał o gettach, obozach zagłady, rozstrzeliwaniach, zabójstwach i gwałtach.
- To tryby tej przerażającej maszynerii zła, mającej na celu unicestwienie biblijnego narodu, z którego według ciała narodził się Jezus - powiedział kaznodzieja.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że za pomoc Żydom w Polsce w czasie okupacji groziła śmierć. Przypomniał, że za podany bochenek chleba, za udzielone schronienie groziło zesłanie do obozu koncentracyjnego, okrutne śledztwo, przesłuchanie, czy też śmierć.
- Mimo to znaleźli się tacy jak rodzina Bochenków czy Ulmów, którzy nie pozostawili bez pomocy potrzebującego człowieka, płacąc za ten czyn cenę z swojego życia - zauważył duchowny.
Dodał, że ich postawa jest również inspiracją dla tych, którzy walczą o prawa człowieka, tam, gdzie toczą się wojny i gdzie ludzkie prawa przekreślają prawa boskie.
- Wciąż potrzebujemy waszego świadectwa - zakończył ks. płk Kępa.
W specjalnym przesłaniu z okazji 30. rocznicy powołania Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata biskup polowy WP Józef Guzdek podziękował wszystkim, którzy utrwalają pamięć historyczną o dobrych relacjach polsko-żydowskich i tych, którzy w latach Zagłady nieśli pomoc Żydom.
- Jesteśmy winni cześć i hołd wszystkim tym, którzy w okrutnych czasach pogardy wzbili się na wyżyny człowieczeństwa - podkreślił bp Guzdek.
Wyraził przekonanie, że pochylając się nad historią polskiego narodu nierozerwalnie złączoną z dziedzictwem chrześcijaństwa Polacy będą w stanie tak jak ich przodkowie służyć bliźnim, dobru i ewangelicznym wartościom.
- Godność osoby ludzkiej i chrześcijański uniwersalizm są bowiem ponadczasowe i ponadkulturowe - podsumował ordynariusz polowy Wojska Polskiego.
Polskie Towarzystwo Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata jest organizacją pozarządową, która powstała w 1985 r. z inicjatywy paru osób odznaczonych przez państwo Izrael medalem i dyplomem "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata" za ratowanie Żydów w czasie II wojny światowej. Zrzesza ona Polaków noszących tytuł "Sprawiedliwych".
Podstawowym celem działalności Towarzystwa jest zachowanie pamięci i szerzenie wiedzy o okupacji hitlerowskiej w Polsce, o Zagładzie i o ludziach, którzy z narażeniem życia (swojego i bliskich) ratowali współobywateli pochodzenia żydowskiego. Obecnie realizuje swoją misję poprzez spotkania edukacyjne z młodzieżą polską, nauczycielami, licznymi grupami młodzieży izraelskiej i innych państw oraz uczestnictwo w sesjach naukowych w kraju i poza jego granicami.
Do stycznia br. odznaczeniem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata uhonorowano 6620 Polaków, czyli ok. 25% liczby wszystkich odznaczonych tym medalem (26 119 - 1 stycznia 2016). Część historyków szacuje, że liczba Polaków pomagających Żydom jest jednak znacznie większa, np.: Hans Furth podaje, że sięgała nawet ponad miliona obywateli polskich.
Skomentuj artykuł