Weryfikacja oświadczenia Przyłębskiego priorytetetm dla IPN
Weryfikacja oświadczenia lustracyjnego ambasadora RP w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego jest priorytetowa dla Biura Lustracyjnego IPN - poinformowała w środę PAP prokurator Anna Kraśnicka-Wilczyńska, naczelnik Oddziałowego Biura Lustracyjnego w Poznaniu.
Biuro Lustracyjne IPN wdrożyło procedurę weryfikacji oświadczenia lustracyjnego Przyłębskiego w piątek. "W tej sprawie działamy priorytetowo" - zapewniła PAP prok. Kraśnicka-Wilczyńska.
Podkreśliła przy tym, że stanowisko Biura Lustracyjnego IPN dotyczące oświadczenia lustracyjnego Przyłębskiego nie będzie przesądzać o zakończeniu sprawy. Zgodnie z procedurą, w przypadku wyrażonych przez IPN wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia, kieruje on sprawę do sądu okręgowego.
Prokurator IPN zapewniła, że analiza dokumentów dotyczących Przyłębskiego będzie trwała "zdecydowanie krócej niż w standardowej procedurze".
"To, co dzieje się u nas standardowo na przestrzeni trzech, czterech miesięcy, czyli uzyskanie podstawowych odpowiedzi na zapytania do oddziałów IPN o sprawdzenie w ich zasobach archiwalnych danej osoby, w tej sprawie powinno potrwać do końca tego tygodnia. Wówczas przejdziemy do etapu już kwerendy szczegółowej, czyli typowania jednostek archiwalnych do sprawdzeń ponad tę jednostkę, która została już ujawniona (chodzi o teczkę personalną TW ps. Wolfgang - PAP)" - wyjaśniła.
Prokurator IPN tłumaczyła też, że nie jest w stanie podać terminu wydania przez Biuro Lustracyjne IPN stanowiska w tej sprawie. "To jest nie tylko nasza praca, ale także praca archiwistów w oddziałowych archiwach IPN (...). Staramy się wpłynąć na wszystkich pracowników, żeby traktowali tę sygnaturę (jednostki archiwalnej) priorytetowo, ale nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć, jakie to będzie miało przełożenie na termin zakończenia postępowania Biura Lustracyjnego IPN" - powiedziała Kraśnicka-Wilczyńska.
Pytana o wniosek o autolustrację, który - według informacji medialnych - miał złożyć sam Przyłębski, odpowiedziała, że tego rodzaju informację można ewentualnie uzyskać w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. "Procedura jest taka, że to do sądu wpływa wniosek o autolustrację i dopiero sąd, jeżeli uzna za zasadne wszczęcie postępowania lustracyjnego, przekierowuje nam sprawę celem przeprowadzenia kwerendy i opracowania stanowiska odnośnie oceny materiału archiwalnego" - wyjaśniła naczelnik Oddziałowego Biura Lustracyjnego w Poznaniu.
Teczka personalna tajnego współpracownika pseudonim "Wolfgang", dotycząca Andrzeja Przyłębskiego, w piątek została udostępniona w oddziale IPN w Poznaniu. Dokumenty obejmują lata 1979-1980. Wynika z nich, że TW "Wolfgang" "został pozyskany do współpracy 11 czerwca 1979 r.". Jak podano, w celu "zapewnienia dopływu informacji operacyjnych dotyczących przejawów działalności antysocjalistycznej w środowisku studenckim w Poznaniu".
Szef MSZ pytany w środę w RMF FM, kiedy odwoła Przyłębskiego ze stanowiska ambasadora Polski w Berlinie w związku z informacjami o jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa odpowiedział: "Jeśli dostanę wiarygodne informacje, poświadczone przez IPN, a najlepiej sąd lustracyjny, że dokonał jakiegoś czynu, który nie kwalifikuje go, by był w dalszym ciągu ambasadorem".
Oświadczenie lustracyjne Przyłębskiego jako członka służby zagranicznej wpłynęło do Biura Lustracyjnego IPN 18 lipca 2016 r. IPN podał, że wcześniej nie składał on oświadczenia lustracyjnego ani na podstawie obecnie obowiązującej, ani poprzednio obowiązującej ustawy lustracyjnej.
Biuro Lustracyjne IPN wdrożyło procedurę weryfikacji oświadczenia lustracyjnego Przyłębskiego w piątek. Wcześniejsze wdrożenie tej procedury nie odbyło się ze względu na art. 22 ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990. Zgodnie m.in. z tym artykułem, członkowie służby zagranicznej nie są wymienieni jak ci, których oświadczenia lustracyjne podlegają sprawdzaniu w pierwszej kolejności. Tymczasem w zasobie Biura Lustracyjnego znajduje się obecnie ponad 370 tysięcy oświadczeń lustracyjnych, które muszą być przez pracowników biura sukcesywnie weryfikowane.
Dyrektor Biura Lustracyjnego IPN Edyta Karolak powiedziała w piątek PAP, że osoba, której oświadczenie lustracyjne jest sprawdzane, informowana jest o sprawie wówczas, kiedy Biuro Lustracyjne stwierdzi, że z badanych dokumentów wynikają wątpliwości co do prawdziwości jej oświadczenia.
Skomentuj artykuł