Wrocław: spotkanie miłośników Wołynia
Goście z kilku europejskich krajów po raz pierwszy przyjechali na doroczne spotkanie miłośników ziemi wołyńskiej do Świątnik (Dolnośląskie). Podczas dwudniowego zjazdu rozmawiano m.in. o współpracy w ratowaniu pamięci i dziedzictwa dawnych Kresów.
Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej, które od czterech lat organizuje spotkania, w tym roku za główny cel uznało nawiązanie międzynarodowej współpracy z podobnymi organizacjami działającymi w Czechach, Niemczech i Holandii.
"Zapraszając miłośników Wołynia z innych krajów, chcieliśmy też przypomnieć, że Kresy to był tygiel wielonarodowy i wielokulturowy i teraz warto się zastanowić, jak wspólnie ratować nasze dziedzictwo na tamtych terenach. I udało nam się porozumieć" - powiedział PAP prezes towarzystwa Jerzy Rudnicki.
W zjedzie uczestniczyli m.in. przedstawiciele stowarzyszenia Bug Holendry, potomkowie holenderskich luteran mieszkających na Wołyniu czy czeskiego Stowarzyszenia Miłośników Wołynia z Nowego Malina.
Edward Buetow z Bug Holendry powiedział, że nawiązanie współpracy w innymi stowarzyszeniami ma dla niego ogromne znaczenie. "Dotąd przez wiele lat mieliśmy kontakt wyłącznie w konkretnymi osobami, najczęściej przez internet. Teraz będziemy mogli lepiej się zorganizować" - dodał Buetow.
Szefowa czeskiego stowarzyszenia Jaromira Nemcowa podkreśliła, że dzięki nawiązaniu współpracy organizacje będą mogły wspólnie ubiegać się o dofinansowanie swoich przedsięwzięć z funduszy europejskich.
Jednym z pierwszych zadań będzie objęcie opieką konserwatorską kulturowych pomników na Kresach oraz pomoc obecnym mieszkańcom tej ziemi.
Jednym z wydarzeń zjazdu była konferencja naukowa pt. "Nasz Wołyń", na której omawiano wkład i dorobek poszczególnych narodów we wspólne dziedzictwo Kresów.
Podczas uroczystości religijnych poświęcono m.in. trzy obeliski upamiętniające ofiary ludobójstwa i żołnierzy Armii Krajowej. Dwa z nich, które przypominają o zamordowanych mieszkańcach kresowego Barysza i o walczących w 27. dywizji wołyńskiej AK, postawiono na cmentarzu w Świątnikach. Trzeci trafi do dawnego polskiego Ludwipola na Ukrainie, gdzie stanie na zlikwidowanym polskim cmentarzu katolickim.
Przez weekend odbyły się też wystawy tematyczne pod wspólnym tytułem "Wołyń i jego narody", biesiady i festiwal piosenek kresowych. Wystąpiły zespoły folklorystyczne.
Świątniki to miejscowość w okolicach Sobótki zamieszkana niemal w całości przez kresowian, którzy przywieźli ze Wschodu z miejscowości Niewirki obraz Matki Boskiej Bolesnej.
Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej powstało przed pięcioma laty i zajmuje się organizacją spotkań, zbieraniem wspomnień i dokumentacji na temat Kresów. Zbiera również fundusze na odnowienie polskich cmentarzy i pomników kultury na Kresach.
W wyniku przesiedleń z 1945 r. i późniejszych lat na Dolnym Śląsku zamieszkało kilkaset tysięcy Polaków z Wołynia i Galicji Wschodniej, znajdujących się w granicach II RP. We Wrocławiu w 1992 r. zawiązało się też pierwsze w Polsce Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów.
Skomentuj artykuł