"Wybory samorządowe zostały sfałszowane"
Wybory samorządowe zostały sfałszowane - powiedział w środę na sali sejmowej prezes PiS Jarosław Kaczyński, domagając się, aby posłowie na tym posiedzeniu zajęli się projektem przygotowanym przez klub PiS, zakładającym skrócenie kadencji nowo wybranych władz samorządowych.
- Z tej najważniejszej w Polsce trybuny muszą paść słowa prawdy: te wybory zostały sfałszowane - powiedział Kaczyński. Dlatego - dodał - składa wniosek w imieniu klubu PiS o przerwanie obrad i zwołanie Konwentu Seniorów po to, żeby jeszcze raz rozpatrzyć projekt ustawy złożony przez klub PiS w sprawie skrócenia kadencji sejmików wojewódzkich.
- Nawet, jeżeli by ktoś nie chciał w to uwierzyć, z różnych względów, to i tak ilość głosów nieważnych, a także to ogromne zamieszanie, które powstało w trakcie liczenia głosów, delegitymizuje te władze - stwierdził prezes PiS.
Podkreślił, że "wartość konstytucyjna demokratycznej legitymizacji władzy jest z całą pewnością wyższa niż wartość konstytucyjna, jaką jest kadencyjność". - Czyli są ku temu (skróceniu kadencji-PAP) wszelkie podstawy - ocenił.
W odpowiedzi na słowa Kaczyńskiego głos w Sejmie zabrał szef klubu PO Rafał Grupiński. Zaczął wypowiedź od stwierdzenia, że od osoby takiej, jak były premier Kaczyński, oczekiwałby większej odpowiedzialności za państwo oraz porządek konstytucyjny i nieformułowanie wniosków, które próbują ten porządek podważać.
Zwrócił się z apelem do prezesa Kaczyńskiego o dobieranie słów w sposób staranniejszy i większą dbałość "o porządek tak niedawno odzyskanej niepodległości w państwie polskim".
Odpowiadając Grupińskiemu prezes PiS z kolei zaznaczył: - Jeśli pan uważa, że jedynym mankamentem była awaria system informatycznego (...), to pan żyje najwyraźniej w jakiejś innej rzeczywistości. Ja wiem, że was to boli, ale sfałszowaliście wybory.
Po tej wymianie zdań między Kaczyńskim i Grupińskim marszałek Sejmu Radosław Sikorski powiedział, że odnosząc się do meritum chciałby poinformować, że sprawa projektu autorstwa PiS była już omawiana na wtorkowym i środowym posiedzeniu Konwentu Seniorów. Jak zaznaczył, projekt o tak daleko idących skutkach, jak skrócenie kadencji władz samorządowych, nie może być wprowadzony pod obrady Sejmu bez zasięgnięcia opinii co do konstytucyjności, jak i skutków, w tym finansowych, które za sobą pociągnie. Jest więc oczywiste, że na tym posiedzeniu Sejmu nie może być rozpatrywany - zaznaczył marszałek Sejmu.
Klub PiS złożył we wtorek w Sejmie projekt ustawy, która miałaby skrócić kadencję nowo wybranych sejmików województw. PiS argumentuje w uzasadnieniu, że długość kadencji organów samorządu określają ustawy i można za ich pomocą ją zmienić. Zgodnie z art. 1 projektu przekazanego PAP kadencja sejmików województw wybranych w wyborach przeprowadzonych 16 listopada 2014 r. upływałaby 31 marca 2015 r. Przewiduje on również, że kadencja sejmików wyłonionych wiosną kończyłaby się wraz z kadencją wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wybranych 16 listopada 2014 r.
Projekt przewiduje także, że do kadencji sejmików wybranych w listopadzie nie stosuje się art. 16 ust. 2 ustawy o samorządzie województwa, zgodnie z którym kadencja sejmików województwa trwa cztery lata od dnia wyborów.
Skomentuj artykuł