Zapisy z wieży pokażą, "kto jest winien"
- To Moskwa podjęła decyzję o tym, że samolot, wbrew opinii ludzi na wieży, miał być sprowadzany - twierdzi prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, upublicznienie zapisów rozmów kontrolerów z wieży lotniska w Smoleńsku, obalą tezę o naciskach na polskich pilotów.
Wszystko wskazuje na to, że bezpośrednią odpowiedzialność za katastrofę smoleńską ponoszą "w gruncie rzeczy wyłącznie Rosjanie" - uważa prezes PiS. Według niego, to Moskwa, wbrew stanowisku kontrolerów w Smoleńsku, podjęła decyzję o sprowadzaniu Tu-154M na ziemię.
"Jest sprawa odpowiedzialność pośredniej, przede wszystkim rozdzielania tych dwóch wizyt (premiera 7 kwietnia i prezydenta - 10 kwietnia - red.) i tu już jest polska odpowiedzialność. Jest sprawa nieporządku w pułku, to wszystko jest prawda, ale tak naprawdę żaden z tych elementów nie doprowadziłby do katastrofy, gdyby nie to, co robili Rosjanie - powiedział Kaczyński na wtorkowej konferencji prasowej.
W ocenie prezesa PiS, z informacji medialnych na temat treści zapisów z wieży kontroli lotów w Smoleńsku wynika, że to "Moskwa podjęła decyzję o tym, że samolot, wbrew opinii ludzi na wieży, ma być sprowadzany".
Zdaniem prezesa PiS, obowiązująca w Polsce od wielu miesięcy "teoria o naciskach" jest propagandowa i "obraża ludzi zmarłych". - Została już zdezawuowana przez informacje o tym, że na wysokości 100 metrów była decyzja o odejściu - powiedział prezes PiS.
Niejasne jest to, co działo się po wydaniu przez dowódcę pilotów komendy "odchodzimy". - Dlaczego samolot nie reagował, skoro miał być w dobrym stanie - pytał Kaczyński. Prezes PiS zauważył też, że gdyby prezydencki samolot nie był sprowadzany ze ścieżki i leciał nad pasem lotniczym, udałoby mu się wylądować, nawet gdy nie był w stanie odejść na wysokości 100 metrów.
Brat zmarłego w katastofie prezydenta uważa, że upublicznienie rozmów kontrolerów pomoże ustalic, kto ponosi winę za tragedię smoleńską.
- Oczekuję od władzy najpierw poparcia uchwały Sejmu, i to takiego bardzo zdecydowanego, która będzie sygnałem i dla Rosji, i dla świata, że my się z tą sytuacją nie pogodzimy. Później sporządzenia własnego raportu na podstawie tych informacji, które jesteśmy w stanie zdobyć - podkreślił Kaczyński.
Jego zdaniem Polska powinna domagać się też od Rosjan przyjęcia, "na technicznej zasadzie", drugiegp protokołu do Międzynarodowej Konwencji o Pomocy Prawnej, który umożliwiłby Polsce i Rosji prowadzenie wspólnego śledztwa. Podkreślił, że Moskwa nie ratyfikowała drugiego protokołu, a mogłaby na podstawie jednej umowy z polskim rządem zgodzić się na wykorzystywanie tego dokumentu.
Skomentuj artykuł