Zapomniana zbrodnia na Polakach w 1937-38

Kolektywizacja – wypędzana z domu rodzina (fot. Wikimedia Commons)
PAP / slo

To Polacy byli najbardziej prześladowaną mniejszością w Europie lat 30. - powiedział Timothy Snyder, autor książki "Skrwawione ziemie", w której opisał los m.in. 85 tys. Polaków straconych w latach 1937-38 podczas Wielkiego Terroru w ZSRS.

- Katyń doczekał się swojej martyrologii, natomiast polskie ofiary sowieckiego Wielkiego Terroru zostały niemal zupełnie zapomniane, mimo że było ich kilkakrotnie więcej. To była największa czystka etniczna w historii ZSRS, porównując liczbę ofiar sytuująca się zaraz po Wielkim Głodzie na Ukrainie, gdzie także można zauważyć elementy prześladowań z powodów etnicznych. Stalin okazał się pionierem masowych czystek etnicznych, a licząca 600 tys. osób polska mniejszość w ZSRS była najważniejszym obiektem tych represji wśród narodów ZSRS - powiedział Snyder w rozmowie z PAP.

- W tym czasie w ZSRS nie było niczego, co mogłoby przypominać polski spisek. Nie było konkretnych winnych, więc prześladowano po prostu wszystkich Polaków, a operacja szybko nabrała charakteru czystki etnicznej - zaznaczył Snyder. Znane są przypadki, gdy listy osób do aresztowań sporządzano na podstawie książki telefonicznej wyszukując polsko brzmiące nazwiska. W wielu przypadkach dokonywano egzekucji bez chociażby śladu postępowania sądowego. Jeżeli dochodziło do śledztwa i ewentualnego procesu, powszechne było stosowanie tortur w celu wymuszenia "przyznania się do winy".

- Nie wszystkie ofiary tej akcji były Polakami, ale biorąc pod uwagę liczbę ofiar, odsetek wyroków śmierci wśród aresztowanych oraz prawdopodobieństwo zatrzymania, etniczni Polacy ucierpieli podczas Wielkiego Terroru w ZSRS więcej niż jakakolwiek inna narodowość. Wedle ostrożnych szacunków, w 1937 i 1938 roku stracono około 85 tys. Polaków, co daje jedną ósmą ogólnej liczby 681 tys. ofiar Wielkiego Terroru. Polacy w ZSRS ginęli w tych latach prawie 40-krotnie częściej niż inni obywatele sowieccy" - mówił Snyder.

DEON.PL POLECA

Właśnie ogromnym odsetkiem egzekucji wśród aresztowanych Snyder tłumaczy fakt, że czystki etniczne wobec Polaków w ZSRS nie zapisały się w świadomości zbiorowej. - Nie było komu o tym pamiętać ani przypominać światu, zwłaszcza że niemożliwe było oszacowanie skali prześladowań bez dostępu do dokumentów, co stało się możliwe dopiero w ostatnich dziesięcioleciach - powiedział Snyder.

Książka "Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem" dokumentuje to, co działo się w latach 1933-1945 na terenach od środkowej Polski poprzez Ukrainę, Białoruś i kraje bałtyckie. Na tych terenach - jak oblicza Snyder - zamordowanych zostało w ciągu zaledwie 12 lat - przez sowietów i podczas II wojny przez Niemców - 14 mln osób. Te liczby nie obejmują żołnierzy, którzy zginęli podczas rozgrywającej się na tych terenach II wojny światowej.

Według Snydera, na 14 mln ofiar składają się m.in. ofiary Wielkiego Głodu na Ukrainie, który na początku lat 30. wywołała polityka sowieckich władz (ok. 3 mln), rosyjskich ofiar Wielkiego Terroru (ok. 1 mln), Żydów zamordowanych podczas Holokaustu (prawie 6 mln), sowieckich jeńców wojennych celowo i planowo zagłodzonych przez Niemców (ponad 3 mln), ponad pół miliona Polaków i Białorusinów rozstrzelanych przez Niemców w akcjach odwetowych za działalność partyzantki i ruchu oporu, 1 mln mieszkańców obleganych przez Niemców miast.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zapomniana zbrodnia na Polakach w 1937-38
Komentarze (2)
T
tsj
17 maja 2011, 10:37
Trudno powiedzieć, kto był najbardziej prześladowany. Jednak Wielki Głód pochłonął miliony Ukraińców i nie tylko. Coś mi nie pasuje ta statystyka. Jeśli Polaków zginęło w czasie wojny 6 mln i gdyby odjąć z tej sumy 3 mln żydowskiej części społeczeństwa (czy zabitej przez nazistów jako Żydzi), to pozostaje 3 mln reszty. Autorowi to umknęło czy co? Ech, statystyki.
SK
szary kot
17 maja 2011, 07:25
Wstrząsające.   Timothy Snyder może o tym pisać bezkarnie (?), bo gdyby to napisał jakiś Polak, to zaraz zarzucono by mu   n a c j o n a l i z m  oraz  rewizjonizm.