Zatonął szkuner z polską załogą

(fot. PAP/Marcin Bielecki)
PAP / ptt

W Zatoce Pomorskiej, 20 mil morskich na północny zachód od Świnoujścia, zatonął szkuner z polską załogą. Rozbitków podjął z morza niemiecki kuter. Uratowało się 11 osób, jedna nie przeżyła. Akcja ratownicza została zakończona.

Na pokładzie szkunera było 12 osób.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w Gdyni Mirosława Więckowska jednostka, która zatonęła to 23-metrowy szkuner "Down North". O problemach szkunera powiadomiła w sobotę około godz. 21 załoga niemieckiego kutra "Palucca", która podjęła rozbitków z tratwy.

DEON.PL POLECA

Niemieccy rybacy poprosili o pomoc. W kierunku rozbitków skierowano statek ratowniczy.

Załoga szkunera dotarła już do Świnoujścia, gdzie czekały na nią trzy karetki pogotowia - poinformował PAP pilot portowy ze Świnoujścia Krzysztof Lewiński.

Jak powiedział, podjęci z traty rozbitkowie schodzili ze statku ratowniczego o własnych siłach i sprawiali wrażenie, że są w niezłym stanie - dodał.

Podkreślił, że pogoda na morzu jest niezła, natomiast wcześniej były burze, które mogły spowodować szkwał.

Jak potwierdzono PAP w Centrum Zarzadzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, rozbitkowie są w stanie dobrym.

Przyczyny zatonięcia szkunera oraz śmierci jednego z załogantów będą ustalane - na nabrzeżu w Świnoujściu, gdzie sprowadzono tratwę i rozbitków są policja i prokurator.

Szkuner "Down North" wyruszył po południu w sobotę ze Świnoujścia na wyprawę badawczą na północ, za koło podbiegunowe. Uczestnicy wyprawy mieli zamiar uczcić 35 lat od zakończenia prac modernizacyjnych w polskiej stacji badawczej Hornsund na Spitsbergenie.

Załoga miała wrócić do Polski 10 października, po przepłynięciu 8410 mil morskich (ponad 15,5 tys. kilometrów).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Zatonął szkuner z polską załogą
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.