Zdjęli krzyż na czas głosowania jednej osoby

PAP / apd

W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 13 w Zamościu w czasie wyborów prezydenckich członkowie komisji na wniosek przewodniczącego zdecydowali o zdjęciu krzyża ze ściany lokalu wyborczego na czas głosowania jednego z wyborców - informuje "Nasz Dziennik".

Po wejściu do lokalu powiedział on, że z jego wiary wynika, iż krzyż nie powinien wisieć w lokalu wyborczym. W wyniku zarządzonego przez przewodniczącego głosowania członkowie komisji wyrazili zgodę (jedna osoba była przeciw), by na moment wyboru tej osoby chwilowo zdjąć krzyż. Tak też się stało.

Zachowanie członków komisji było jednak niezgodne z prawem, a komisja przekroczyła swoje uprawnienia. Jak powiedziała gazecie dyr. Beata Tokaj z zespołu prawnego i organizacji wyborów w Krajowym Biurze Wyborczym obsługującym PKW "powinni pozostawić ten krzyż, krzyż nie jest elementem agitacyjnym, nie ma przepisów regulujących kwestie krzyża w czasie wyborów". Potwierdzili to również cytowani przez gazetę prawnicy.

Więcej w "Naszym Dzienniku".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zdjęli krzyż na czas głosowania jednej osoby
Komentarze (5)
T
tad
13 lipca 2010, 19:28
Wątpię by w tym momencie w tej komisji był tylko ten człowiek. Wobec tego dla tego jednego człowieka na oczach wierzących ściągnięto krzyż ze ściany, aby się lepiej poczuł. Jeden przeciwnik krzyża był ważniejszy od innych wyznawców Chrystusa. Czy oni protestowali? Czy z ich głosem się liczono? Oto do czego prowadzi mącenie ludziom w głowach. Oczytała się biedna komisja o różnych protestach przeciw krzyżowi za granicą i sami nie wiedzieli czy mają być postępowi czy ciemnogrodem. Po głosowaniu wybrali postęp.
Martino
13 lipca 2010, 16:24
Oj, nie popisał się ten Przewodniczący Komisji, nie popisał...Co jest o tyle dziwne, że pewnie został przedtem przeszkolony. W tej kwestii powinien pozostawić rozstrzygnięcie Sądowi.
B
braki
13 lipca 2010, 12:38
Kto się raz sprzeda, tego zawsze kupi. Kto Krzyża się wstydzi, czymże sie wykupi.   osoba musiała być pewnikiem bardzo wpływowa albo ktoś z sekty, a komisji zabrakło kompetencji, madrosci, wiary i odwagi.
M
m.
13 lipca 2010, 12:26
Miasto, a nawet numer komisji wyborczej są podane w treści informacji. Proponuję uważniejsze czytanie wiadomości.
P
piotr-gdansk
13 lipca 2010, 12:02
 co to za głab , mam prawo by ten krzyz wisial tak mowi prawo europejskie  komisja do bani wystrzeklac ja we kosmos , w jakim miescie to bylo ?  tajemnica ?