Zgłoszenie do prokuratury ws. Trynkiewicza

(fot. PAP/Darek Delmanowicz)
PAP / kn

Szef zakładu karnego w Rzeszowie zawiadomił prokuraturę, że w w celi Mariusza Trynkiewicza znaleziono materiały mające związek z przestępstwem, za które został skazany; jest kolejny wniosek o jego izolację - poinformował w poniedziałek minister sprawiedliwości Marek Biernacki.

Biernacki przypomniał równocześnie, że dyrektor zakładu karnego skierował też do sądu zażalenie na decyzję sądu z ub. czwartku ws. możliwości wyjścia Trynkiewicza na wolność pod warunkiem objęcia go m.in. dozorem policji. Jak informował wcześniej rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, sąd ma rozpoznać zażalenie we wtorek przed południem.
Trynkiewicz tego dnia kończy karę 25 lat więzienia za zamordowania czterech chłopców. Aby zapobiec jego wyjściu na wolność, szef więzienia wnioskował - tytułem zabezpieczenia - o jego tymczasową izolację do czasu uprawomocnienia się decyzji uznającej Trynkiewicza za osobę niebezpieczną. Jednak w ubiegły czwartek sąd się na to nie zgodził; zdecydował, że Trynkiewicz może wyjść z więzienia, ale ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi, nie może też opuszczać kraju.
"Nas to nie zadowala. Uważamy, że decyzja sądu jest oparta na wadliwych przesłankach. Uważamy, że izolacja miała wszelkie podstawy prawne" - zaznaczył Biernacki.
Minister wyjaśnił, że w tej sprawie pojawiły się też nowe okoliczności. Jak wyjaśnił, w sobotę w celi Trynkiewicza znaleziono materiały, które "budziły szereg wątpliwości". "W poniedziałek, gdy skazany przebywał na sali sądowej, odbyło się dokładne przeszukanie. Znaleziono materiały, które wzmacniają nasze stanowisko" - zaznaczył minister. Dodał, że są one podstawą kolejnego wniosku do sądu okręgowego o tymczasową izolację Trynkiewicza (do momentu uprawomocnienia się ewentualnej decyzji o uznaniu go za osobę z zaburzeniami psychicznymi i zagrażającą innym, która po odbyciu kary musi być izolowana).
"Te materiały (znalezione w celi Trynkiewicza - PAP) podlegają paragrafom karnym" - dodał Biernacki. Nie chciał ujawnić szczegółów, potwierdził jednak, że mają one związek z przestępstwami, za które został skazany Trynkiewicz i za które odsiadywał karę. Dodał również, że jeden z tych materiałów został dołączony do nowego wniosku o tymczasową izolację mężczyzny.
Rzecznik zakładu karnego w Rzeszowie Norbert Gaweł potwierdził PAP, że w poniedziałek dyrektor więzienia złożył do sadu okręgowego ponowny wniosek o tymczasową izolację Trynkiewicza. Wniosek ma "związek z nowymi okolicznościami" - dodał.
TVN24 dotarła do treści zawiadomienia dyrektora rzeszowskiego więzienia do prokuratury. "Zawiadamiam, że w dniach 8 lutego 2014 roku oraz w dniu 10 lutego 2014 roku znaleziono w celi mieszkalnej należącej do skazanego Mariusza Trynkiewicza materiały, które można zakwalifikować jako pornografię z udziałem małoletnich" - czytamy w nim. W uzasadnieniu napisano, że materiały znaleźli funkcjonariusze 8 lutego i 10 lutego podczas wykonywania rutynowych obowiązków.
Z uzasadnienia ma także wynikać, że były to rysunki, zdjęcia, fotomontaże. "Należy zwrócić uwagę, że małoletni przedstawieni na niektórych rysunkach, zdjęciach znajdują się w wyzywających pozach, na niektórych zdjęciach są również częściowo roznegliżowani. Mając na uwadze charakter przestępstw popełnionych przez Mariusza Trynkiewicza w 1988 roku, można zasadnie przypuszczać, że tego typu materiały mogą służyć do zaspokajania przez sprawcę jego dewiacyjnej potrzeby seksualnej. Podczas przeszukania znaleziono też inne przedmioty wyglądające na szczątki ludzkie, które załączam. Ich pochodzenia nie dało się szczegółowo ustalić. Załączam kserokopię znalezionych materiałów oraz protokołów z przeszukania, oryginały zostają przekazane do sądu" - wynika z wniosku. Dyrektor zakładu miał dopisać, że chodzi o zęby.
Jak poinformował na antenie RDC wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, w trakcie przeszukania celi Trynkiewicza "znaleziono klaser z rysunkami, które sporządził i w którym znalazły się takie obrazy, przedstawiające dzieci". "One wskazują na to, że ta aktywność pedofilna chyba nie jest wyciszona. Dlatego, że na tych wszystkich materiałach pojawia się ślad pana Mariusza T. z tego powodu, że jego postać, twarz, jest tam w odpowiednich miejscach doklejana" - wyjaśnił.
Także rzecznik dyrektora Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Rzeszowie kpt Jarosław Wójtowicz potwierdził PAP, że dyrektor rzeszowskiego zakładu karnego skierował do miejscowej prokuratury okręgowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariusza Trynkiewicza.
Z kolei rzecznik prokuratury Andrzej Mucha powiedział PAP, że do zakończenia pracy prokuratury w poniedziałek do wydziału śledczego nie wpłynęło zawiadomienie. "Aktualnie sprawdzamy, czy nie ma go w biurze podawczym" - dodał.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zgłoszenie do prokuratury ws. Trynkiewicza
Komentarze (6)
MR
Maciej Roszkowski
11 lutego 2014, 09:51
Dożywocia nie było przez kilka lat po zlikwidowaniu kary śmierci, potem je przywrócono.
BK
Bartosz Klimek
11 lutego 2014, 09:42
Ponawiam pytanie, gdzie są te wrażliwe i humanitarne niewiasty i mężowie uczeni którzy zlikwidowali dożywocie, bo niehumanitarne, nie daje szans na resocjalizację i bla bla bla. Gwoli ścisłości - w Polsce dożywocie nadal istnieje i chyba póki co nikt nie kwestionuje jego sensowności. Natomiast zlikwidowano karę śmierci, całkiem niesłusznie. Lewica, również ta wierząca, lubi bredzić, że każdy człowiek może w końcu się nawrócić czy też zresocjalizować. Trzeba jednak uznać, że nie każdy. Akurat seksualność człowieka, szczególnie u mężczyzny, to strefa, która kształtuje się do 15 roku życia i później nie poddaje się już leczeniu ani terapii, chyba że mamy na myśli odurzenie farmakologiczne. Śmierć, zadana w sposób humanitarny, nie jest wcale najgorszym, co takiemu człowiekowi może się przytrafić. Życie w dewiacji, walka ze strasznymi skłonnościami, nad którymi przecież ciężko zapanować, może być prawdziwą męką.
B
Barbara
11 lutego 2014, 06:54
Pewnie go teraz cichaczem gdzieś przewiozą, zrobią operację plastyczną, zmienią nazwisko i może sobie znowu pofolgowac. 
M
misio
10 lutego 2014, 23:57
I kto uwierzy w takie bzdury, chyba nawet najgłupszy leming tego nie kupi. Państwo Tuska w swej bezradności uciekające się podrzucania bandziorowi trefnych materiałów do celi to już kompletne dno i dziesięć metrów mułu.
MR
Maciej Roszkowski
10 lutego 2014, 22:47
Ponawiam pytanie, gdzie są te wrażliwe i humanitarne niewiasty i mężowie uczeni którzy zlikwidowali dożywocie, bo niehumanitarne, nie daje szans na resocjalizację i bla bla bla. A znalezienie materiałów pedofilskich w celi na trzy dni przed zwolnieniem, to albo podpucha, albo skrajne niedbalstwo przy  poprzednich przeszukaniach. Jak to elegancko ktoś podsumował "coś tu śmierdzi." Niestety śmierdzi cały wymiar sprawiedliwości i to nie od dziś.
10 lutego 2014, 22:36
Polska psychologia i socjalizacja to dno! 25 lat intensywnej terapi psychologicznej i facet się nie powiesił? A w Austrii taki Baranina już po roku skruszał i zawiesił swoje dotychczasowe postępowanie.