Bangladesz: Strajk generalny paraliżuje stolicę
Stolica Bangladeszu, Dhaka, została we wtorek sparaliżowana na skutek strajku generalnego, zorganizowanego przez główną partię opozycyjną, która sprzeciwia się wyrzuceniu z domu byłej premier Chaledy Zii.
Wiele sklepów, fabryk, urzędów i szkół zostało zamkniętych. W całym kraju rozmieszczono ponad 10 tysięcy policjantów.
Demonstranci sprzeciwiają się wyrzuceniu z domu byłej premier, przewodniczącej Nacjonalistycznej Partii Bangladeszu (BNP) Chaledy Zii. W połowie listopada pani Zia, sprawująca funkcję szefowej rządu w latach 1991-1996 i 2001-2006, została zmuszona przez policję na podstawie nakazu sądowego do opuszczenia po 38 latach swojego domu w stolicy kraju. Nie podano powodu, dla którego była premier miała opuścić swój dom.
W poniedziałek dziesiątki tysięcy zwolenników BNP zostało zatrzymanych. Sekretarz generalny partii Chandaker Delwar Hosajn oskarżył siły bezpieczeństwa o represje.
Chaleda Zia spędziła w więzieniu ponad rok w związku z oskarżeniami o korupcję i nepotyzm.
Skomentuj artykuł