Berslusconi: "przysięgam na moje dzieci i wnuki"

Premier Włoch Silvio Berlusconi i prezydent Rosji (fot. EPA/VLADIMIR RODIONOV)
PAP / psd

Premier Włoch Silvio Berlusconi publicznie zaprzeczył w niedzielę, jakoby miał uzyskać jakiekolwiek osobiste korzyści materialne z podpisania porozumień energetycznych z Rosją, i przysiągł w tej sprawie "na swoje dzieci i wnuki".

Szef włoskiego rządu złożył takie zapewnienie w oświadczeniu telefonicznym przekazanym przez głośniki uczestnikom konferencji jego partii Lud Wolności, która obraduje w niedzielę w Rzymie.

- Przysięgam na moje dzieci i wnuki (...), że nie dostałem ani dolara" i "zawsze pracowałem dla dobra Włoch - zapewnił premier swych kolegów partyjnych.

W ten sposób szef włoskiego rządu zareagował na rewelacje Wikileaks, według których ambasador Gruzji w Rzymie powiedział, iż jego rząd podejrzewa, że premier Rosji Władimir Putin obiecał Berlusconiemu pewien procent z zysków, jakie przyniesie rurociąg gazowy budowany przez Gazprom wspólnie z włoskim przedsiębiorstwem ENI.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Berslusconi: "przysięgam na moje dzieci i wnuki"
Komentarze (3)
P
Piszący
5 grudnia 2010, 22:54
Hm...Czyli Berlusconi powiedział, że nic nie dostał. Ambasador Gruzji podejrzewa, że Berlusconi dostanie pewien procent z zysków. Obie informacje mogą być prawdziwe bo dostanie kiedy rosjanie będą zarabiać na umowie:)
BD
byloby dziwne
5 grudnia 2010, 18:51
 gdyby potwierdzil uzyskiwanie korzysci materialnych.. Do wielkiej przyjazni z Putinem przyznaje sie bardzo chetnie
Bogusław Płoszajczak
5 grudnia 2010, 18:14
Cóż ma się stać w razie złamania tej przysięgi owym dzieciom i wnukom? Nie mam na myśli oczywiście dywidendy za rurociąg....