Białoruś: Dom Polski odebrany ZPB
Domu Polski w Iwieńcu został odebrany Związkowi Polaków na Białorusi Andżeliki Borys. Taki wyrok wydał w środę sąd w Wołożynie na Białorusi.
- Jest wyrok. Dom odebrany na korzyść Związku Polaków na Białorusi na czele ze Stanisławem Siemaszką. Od wyroku można się odwołać w ciągu 10 dni - powiedział działacz ZPB Jan Roman.
- ZPB ma zamiar odwołać się od wyroku - powiedziała szefowa nieuznawanego przez Mińsk ZPB Andżelika Borys.
- Ja byłam przygotowana do takiego wyroku. Jest to wielka farsa - dodała.
- Dla nas jest jasne, że to kwestia bardziej polityczna niż prawna. Uważamy, że to mienie Związku Polaków na Białorusi z panią Andżeliką Borys jako szefową i tak było od czasu, kiedy Wspólnota Polska ten Dom Związkowi przekazała. Wobec tego uważamy, że to jest prawowity właściciel i dysponent Domu - powiedział jeszcze przed wydaniem wyroku obecny w sądzie prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska Maciej Płażyński.
Sąd w Wołożynie uznał w środę, że Dom Polski w Iwieńcu należy do lojalnego wobec Mińska ZPB kierowanego przeze Stanisława Siemaszkę. Milicja starała się uniemożliwić dojazd na proces członkom ZPB. Później Radio Swaboda podało, że na salę rozpraw milicja wpuszczała tylko działaczy zameldowanych w Iwieńcu i dziennikarzy oficjalnych mediów białoruskich.
Także w miniony poniedziałek przed rozprawą w Wołożynie ws. Domu Polskiego doszło do zatrzymania około 40 działaczy ZPB. Odbyły się ekspresowe procesy głównych działaczy organizacji, w tym Borys. Prezes ZPB została skazana na karę grzywny w wysokości ok. 400 dolarów.
8 lutego Dom Polski w Iwieńcu został zajęty siłą przez białoruską milicję. Dotąd budynek pozostawał w rękach działaczy ZPB, którzy za szefową organizacji uznają Andżelikę Borys. Władze białoruskie uważają, że legalne jest kierownictwo ZPB, na którego czele stoi Stanisław Siemaszko.
Do rozłamu na dwa kierownictwa polskiej organizacji doszło po zjeździe ZPB w marcu 2005 roku, na którym wybrano na prezesa Andżelikę Borys. Władze białoruskie nie uznały tego wyboru; doprowadziły do powtórzenia zjazdu i powierzenia stanowiska prezesa Józefowi Łucznikowi, czego z kolei nie uznały władze polskie. 19 września 2009 r. nowym szefem reżimowego ZPB został Siemaszko.
Skomentuj artykuł