Biden: będziemy wzmacniać naciski na Rosję

(fot. Kelly Kline / Foter / CC BY-NC-ND)
PAP / Jarosław Junko / ptsj

Stany Zjednoczone gotowe są do pogłębiania presji na Rosję za jej agresję wobec Ukrainy i będą wspierały władze w Kijowie w reformach oraz wzmacnianiu bezpieczeństwa - oświadczył wiceprezydent USA Joe Biden, który przybywa w czwartek wieczorem na Ukrainę.

"Powiem otwarcie: Ukraina ma pełne prawo do obrony przed trwającą agresją, a my udzielamy Ukrainie pomocy, by wesprzeć te wysiłki" - powiedział w rozmowie opublikowanej na stronach internetowych kijowskiej gazety "Deń".

Biden poinformował, że podczas zaplanowanych na piątek spotkań z ukraińskimi przywódcami przekaże "poważne wiadomości" dotyczące poparcia ze strony jego kraju.

"Rok temu Ukraińcy wystąpili z żądaniami poszanowania swej godności, lepszej przyszłości, europejskiego kursu, wstrzymania korupcji i przeprowadzenia radykalnych reform. Prezydent Poroszenko i premier Jaceniuk zapoczątkowali ten proces. Teraz, gdy Rada Najwyższa szykuje się do pierwszego posiedzenia, ważne jest zrealizowanie tych oczekiwań" - powiedział odnosząc się do piątkowych obchodów pierwszej rocznicy Euromajdanu, protestów minionej zimy, nazywanych przez Ukraińców Rewolucją Godności.

DEON.PL POLECA

Wiceprezydent zapowiedział, że władze USA przygotowują dodatkowe wsparcie dla ukraińskiej gospodarki, reform oraz bezpieczeństwa.

"Pozostaniemy z narodem Ukrainy, który okazuje niezłomną wolę, występując w obronie swej suwerenności i jedności terytorialnej, w reformach, rozwoju demokracji, walce z korupcją i w leczeniu gospodarki" - zaznaczył.

Biden oświadczył, że wydarzenia na wschodniej Ukrainie to otwarta agresja Rosji na terytorium suwerennego państwa.

"Ten konflikt został wywołany przez bezpośrednią agresję rosyjską i jest to dla wszystkich jasne. Wiemy, że separatyści, z których wielu zostało zwerbowanych w Rosji, otrzymują ciężki sprzęt wojskowy, są szkoleni i finansowani przez rosyjski rząd" - powiedział.

"Rosyjskie jednostki wojskowe, z rosyjską bronią, rosyjskimi czołgami, przekraczały granice Ukrainy i bezpośrednio pomagały separatystom w walce z ukraińskimi wojskami. Konsekwentnie twierdzę, że Rosja brutalnie narusza suwerenność i jedność terytorialną Ukrainy. Łamie normy prawa międzynarodowego i ustalenia dotyczące nienaruszalności granic" - dodał.

Biden zapewnił, że jeśli Rosja nie zmieni swego stosunku do Ukrainy, Zachód będzie wzmacniał wymierzone w nią sankcje.

"Sankcje wywarły wpływ na rosyjską gospodarkę i wciąż są korzystnym instrumentem dla podnoszenia ceny, którą Rosja płaci za ingerencję w sprawy niepodległego państwa" - oświadczył.

Zwrócił uwagę, że Kreml może sam doprowadzić do ograniczenia nacisków, jeśli tylko zacznie wypełniać ustalenia pokojowe z Mińska.

"Jeśli jednak tego nie zrobi, gotowi będziemy podwyższyć cenę za agresywne działania Rosji na Ukrainie. Chcę jeszcze raz potępić okupację i dokonaną przez Rosję aneksję Krymu. Stany Zjednoczone w porozumieniu z naszymi sojusznikami gotowe są do rozpatrzenia dodatkowych działań, by jasno pokazać, że działania Rosji są nie do przyjęcia" - powiedział Biden w rozmowie z gazetą "Deń".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Biden: będziemy wzmacniać naciski na Rosję
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.