Bin Laden przygotowywał się do ucieczki

Brytyjski "Daily Mail" spekuluje w środę, że do akcji przeciwko Osamie bin Ladenowi Amerykanie mogli użyć supertajnych śmigłowców (fot. EPA/STRINGER)
PAP / drr

Zabity przez amerykańskich komandosów Osama bin Laden miał przy sobie 745 dolarów i dwa numery telefonów, wszyte w ubranie - powiedział w środę w Kongresie dyrektor CIA Leon Panetta. Wskazuje to, jego zdaniem, że mógł przygotowywać się do ucieczki.

Media zwracają uwagę, że Amerykanie nie informowali władz Pakistanu o planowanej operacji, ponieważ administracja USA podejrzewała, iż mogą one ostrzec szefa Al-Kaidy i umożliwić mu ucieczkę.

DEON.PL POLECA

CIA analizuje je teraz, licząc m.in., że pomogą one w wytropieniu zastępcy bin Ladena, Ajmana al-Zawahiriego, który może przejąć kierownictwo organizacji po śmierci Osamy.

Zdaniem niektórych polityków, w tym demokratycznego senatora Toma Carpera, znalezienie tych materiałów jest praktycznie nawet cenniejsze niż zabicie bin Ladena. - Informacje z komputerów w rezydencji mogą być wykorzystane do ścigania terrorystów na całym świecie - powiedział.

Ujawnienie, że szef Al-Kaidy był nieuzbrojony, dało niektórym mediom asumpt do spekulacji, że rząd USA wolał go zabić, niż schwytać żywego.

Eksperci ds. lotnictwa mają trudności ze zidentyfikowaniem zniszczonej w Abbotabadzie maszyny, której ogon jest widoczny na wielu zdjęciach. Wielu skłania się ku opinii, że musiał to być jakiś nowy, nieznany dotąd śmigłowiec.

Bill Sweetman z "Aviation Weekly" doszukał się w tej części ogonowej elementów technologii stealth. Jego zdaniem, była to prawdopodobnie znacznie zmodyfikowana wersja śmigłowca H-60 Black Hawk.

"Daily Mail" odnotowuje, że dotychczas przypuszczano, iż komandosi, którzy przeprowadzili akcję przeciwko bin Ladenowi, korzystali ze zmodyfikowanych śmigłowców MH-60 Black Hawk lub Sea Hawk, chociaż Biały Dom ani nie potwierdzał doniesień na ten temat, ani im nie zaprzeczał.

"Daily Mail" nie wklucza ponadto, że nowy, trudno wykrywalny śmigłowiec nie był jedyną tajną maszyną wykorzystaną w Pakistanie przez komandosów Navy SEALs, którzy mają dostęp do wszelkiego uzbrojenia i sprzętu, jakie uznają za niezbędny. Brytyjska gazeta pisze o pogłoskach, że wsparcie z powietrza zapewniał komandosom tajny bezzałogowy samolot RQ-170, zwany "bestią z Kandaharu".

"Daily Mail" pisze, że do 2009 roku siły powietrzne USA zaprzeczały istnieniu tej maszyny i że do dziś nie opublikowano żadnego oficjalnego zdjęcia RQ-170.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bin Laden przygotowywał się do ucieczki
Komentarze (3)
H
historia zawraca ?
5 maja 2011, 11:30
A biedota afgańska ? pakistańska ? a naród arabski ? dzieci ? wszystko skupi się na chrześcijanach, których się neguje, wypiera i nie broni, oni będą kulą armatnią  jak za czasów Nerona.
BW
bohaterom wybaczą
5 maja 2011, 11:25
...wszystkie dowody zniszczone, zagmatwane, na oczach świata/podobnie jak w Smoleńsku/ciało nie wrzucone do ogromnie głębokiego morza po sekcji zwłok lecz przed sekcją, żeby stworzenia morskie dokonały dzieła unicestwienia, robota zrobiona resztę media i politycy i przemądrzalscy dopiszą koniec bajki. A bohaterem zostanie Barac Obama za którym stoi ogromne wsparcie polityczne, akt miejsca urodzenia już taki ważny nie będzie, bohaterom się wybacza, a USA już nie takie.
Bogusław Płoszajczak
5 maja 2011, 06:41
To chyba niewielki kawałek techniki użytej w sprawie bin Ladena. Najciekawsza część to sprzęt do skrytej inwigilacji który (jak sądzę) odegrał tu kluczową rolę. Myślę jednak że komandosi "sprzątnęli" co należy przed wycofaniem się. Poza tym taki sprzęt ma zwykle zdolność samolikwidacji po wykonaniu zadania. Niestety, tych rzeczy nie dowiemy się chyba nigdy (choć są najciekawsze z tego wszystkiego)!