Brytyjski gaz z łupków - oczekiwanie na przełom

(fot. wcn247 / Foter.com / CC BY-NC)
PAP / mh

Złoża niekonwencjonalne wzbudzają w Wielkiej Brytanii wiele kontrowersji, w efekcie Brytyjczycy wciąż czekają na przełom w poszukiwaniach złóż gazu łupkowego. Kolejne koncesje poszukiwawcze w tym kraju mają być przyznane w połowie 2014 r.

Prace poszukiwawcze gazu łupkowego na terenie Basenu Bowland w północnej części Anglii ruszyły w połowie 2010 r. Spółka Cuadrilla Resources rozpoczęła wówczas odwiert Preece-Hall-1. Na początku 2011 r. spółka przeprowadziła w odwiercie pierwszy zabieg szczelinowania hydraulicznego, przy okazji którego doszło do niewielkich wstrząsów sejsmicznych. Protesty organizacji ekologicznych doprowadziły do wprowadzenia przez brytyjski rząd w maju 2011 r. tymczasowego moratorium na szczelinowanie hydrauliczne.
Prowadzone w tej sprawie dochodzenie wykazało, że co prawda wstrząsy mogły być pośrednio związane z działalnością poszukiwawczą, ale były one na tyle słabe, że nie groziły poważniejszymi konsekwencjami na powierzchni.
Na początku grudnia 2012 r. rząd zniósł moratorium, wprowadzając jednak dodatkowe obostrzenia w prowadzeniu prac wiertniczych, m.in. szczegółowy monitoring aktywności sejsmicznej na terenie odwiertu.
Pomimo możliwości wznowienia prac poszukiwawczych z wykorzystaniem szczelinowania, 2013 rok nie przyniósł ani jednego takiego zabiegu. Prowadzone przez Cuadrillę oraz inną brytyjską spółkę iGas prace poszukiwawcze kojarzyły się przede wszystkim z kontrowersjami wywołanymi przez protesty organizacji ekologicznych.
W tej sytuacji do rangi największego wydarzenia w branży gazu łupkowego urosło opublikowanie przez British Geological Survey w czerwcu szacunków zasobów gazu łupkowego na terenie Basenu Bowland. Według najbardziej optymistycznego scenariusza zasoby gazu mogą wynieść 64,6 bln m sześc. Scenariusz uznawany za najbardziej prawdopodobny mówi o 37,6 bln m sześc. gazu w złożach łupkowych. Nie są to rzecz jasna zasoby wydobywalne, których BGS póki co nie zdecydował się oszacować. Ostrożnie przyjmuje się jednak, że technicznie możliwe jest obecnie wydobycie 10 proc. zasobów znajdujących się w złożach.
W poprzednim raporcie BGS opublikowanym w 2010 r., przedstawiono szacunkową wielkość zasobów wydobywalnych gazu łupkowego na terenie części Basenu Bowland. Szacunki wykonano przy założeniach podstawowych wskaźników dla Basenu Barnett w Teksasie. Wykazały one wielkość zasobów wydobywalnych na poziomie 133 mld m sześc.
Chcąc zmobilizować spółki do przyspieszenia prac poszukiwawczych, rząd zapowiedział wprowadzenie ulg podatkowych, a także obiecał mieszkańcom rejonów, w których prowadzone będą poszukiwania, konkretne korzyści z tego tytułu - 100 tys. funtów za każdy odwiert, w którym przeprowadzone będzie szczelinowania oraz corocznie 1 proc. zysków z wydobycia gazu w przypadku uruchomienia przemysłowej produkcji.
Podatek od wydobycia gazu łupkowego ma wynieść nie 62 proc., jak jest to w przypadku złóż konwencjonalnych, ale tylko 30 proc. Ulga ta obowiązywać będzie do momentu, w którym zyski ze sprzedaży gazu przez daną spółkę przekroczą 75 proc. kwoty zainwestowanej przez nią w poszukiwania i wydobycie.
Brytyjski rząd ma nadzieję, że dzięki zachętom podatkowym do Cudrilli i iGas dołączą kolejne spółki zainteresowane wydobycie gazu łupkowego. W połowie 2014 r. przeprowadzona ma zostać 14. runda licencyjna na koncesje poszukiwawcze na lądzie.
W zależności od przyjętego przez brytyjski rząd scenariusza rozwoju sektora eksploatacji złóż gazu łupkowego, w ramach tej rundy licencyjnej przyznanych zostać może od 50 do 150 nowych koncesji o łącznej powierzchni od 4 do 20 tys. km kw.
Na etapie poszukiwawczym mogłoby wówczas zostać wykonanych od 20 do 240 odwiertów (raport uwzględnia tylko odwierty obejmujące również szczelinowanie hydrauliczne). Na etapie produkcyjnym raport przewiduje, że łączna liczba odwiertów może wynieść od 180 do nawet 2880.
Co wyniknie z tych planów, pokaże czas. Póki co brakuje jednak jasnych deklaracji ze strony znaczących graczy na rynku gazu łupkowego, którzy byliby zainteresowani pozyskaniem brytyjskich koncesji. Nie przeszkadza to jednak rządowi uwzględniać potencjalnego wydobycia gazu łupkowego w swoich prognozach dotyczących sektora energetycznego.
Równocześnie z działaniami wewnętrznymi, rząd Camerona aktywnie działa na forum unijnym w obronie korzystnych dla gazu łupkowego rozwiązań środowiskowych. Dla brytyjskiego rządu jest to jednak tylko jedna z opcji dla sektora energetycznego obok szybko rozwijającej się energetyki wiatrowej oraz planów odbudowy sektora atomowego. Rząd Camerona musi zmagać się nie tylko z przeciwnikami gazu łupkowego w UE i w organizacjach ekologicznych, ale także sceptycznie nastawionymi do niego koalicjantami z partii Liberalnych Demokratów.
W efekcie, w Wielkiej Brytanii nikt nie ma wątpliwości, że ewentualne wydobycie gazu łupkowego jest melodią przyszłości i raczej nie ma szans na znaczącą produkcję przed końcem bieżącej dekady.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Brytyjski gaz z łupków - oczekiwanie na przełom
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.