Cameron: Wszystkie opcje wchodzą w grę

(fot. EPA/Andy Rain)
PAP / drr

Policja będzie mogła użyć gumowych kul, jeśli uzna to za potrzebne. Będzie też dysponować armatkami wodnymi - poinformował w środę premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Według niego, "wszystkie opcje wchodzą w grę".

Zapowiedział też, że policja będzie publikowała uzyskane z kamer ulicznych zdjęcia sprawców zajść w celu zidentyfikowania uczestników. - Nie dopuścimy do tego, by ustawodawstwo w zakresie praw człowieka stanęło na przeszkodzie opublikowaniu tych zdjęć - zaznaczył brytyjski premier.

Szef rządu oczekuje, że sądy będą wymierzały kary pozbawienia wolności wobec osób winnych przemocy. - Niektóre segmenty naszego społeczeństwa są nie tylko rozbite, ale wręcz chore - dodał.

Armatki wodne będą dostępne w ciągu 24 godzin od zwrócenia się z wnioskiem w sprawie ich użycia.

Cameron potępił zanik społecznego poczucia odpowiedzialności, postawę zakładającą, że od społeczeństwa wszystko się należy, gdy samemu nic się do niego nie wnosi i że za własne działania nie ponosi się konsekwencji. Wskazał w tym kontekście na wideoklip z zajść ilustrujący grupę wyrostków, którzy podnieśli z ziemi młodego, zakrwawionego mężczyznę, a następnie okradli go z rzeczy, które miał w plecaku.

W związku z czterodniowymi rozruchami w Londynie i środkowej Anglii policja aresztowała jak dotąd ponad tysiąc osób, z czego ok. 750 w Londynie. Ponad 160 spośród nich stanęło już przed sądem. Ponad 100 osób aresztowano w Manchesterze, ponad 80 w Nottingham, gdzie usiłowano podpalić posterunek policji, a ponad 160 w Birmingham.

Nawiązując do zabicia trzech osób w Birmingham przez kierowcę, który zbiegł z miejsca, Cameron przestrzegł przed lekceważeniem niebezpieczeństw. Mężczyźni - muzułmanie zginęli wychodząc z meczetu.

Nieoficjalnie mówi się, że należeli do lokalnej grupy samoobrony, która pilnowała mienia przed uczestnikami rozruchów. Takie grupy powstały również w co najmniej dwóch gminach w Londynie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Cameron: Wszystkie opcje wchodzą w grę
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.