Chiny: demokratyczni działacze skazani na więzienie
Sąd w Kantonie skazał w piątek trzech prodemokratycznych działaczy na kary do pięciu lat więzienia za - jak to ujęto - wzywanie do obalenia komunistycznych władz Chin - poinformowały organizacje praw człowieka Amnesty International i Human Rights Watch.
Najwyższy wyrok pięciu lat pozbawienia wolności dostał 44-letni prawnik Tang Jingling. 31-letni Wang Qingying został skazany na dwa i pół roku więzienia, a 44-letni Yuan Xinting - na trzy i pół roku.
Rozprawa odbywała się za zamkniętymi drzwiami. Sam sąd o niczym na razie nie informował.
Cała trójka została zatrzymana w maju 2014 roku w ramach polityki zwalczania dysydentów, co zbiegło się z 25. rocznicą krwawego stłumienia prodemokratycznych protestów z 4 czerwca 1989 roku na Placu Bramy Niebiańskiego Spokoju. Na początku postawiono aktywistom zarzut "wzniecania niepokojów", a następnie bardziej poważny zarzut "podżegania do działalności wywrotowej".
Jak podają organizacje praw człowieka, główny zarzut był związany z drukowaniem i rozpowszechnianiem tekstów na temat potrzeby demokratycznych przemian w ChRL oraz organizowaniem inicjatyw oddolnych. Z aktu oskarżenia wynikało, że aktywistom postawiono zarzut "promowania idei obywatelskiego nieposłuszeństwa w celu obalenia ustroju socjalistycznego".
"Dzisiejszy wyrok (...) to wielka niesprawiedliwość. Ich pokojowe i legalne działania nigdy nie zagrażały bezpieczeństwu państwa. Wyłącznie chodzi tu o to, że władze w arbitralny sposób uciszają krytyków rządu" - ocenił w komunikacie Patrick Poon z AI. Według AI wszyscy trzej mężczyźni byli bici przez policję, kiedy przebywali w areszcie, a ich procesy były pełne nieprawidłowości.
Zdaniem organizacji międzynarodowych prześladowania osób działających na rzecz praw człowieka nasiliły się po objęciu władzy w Chinach w 2013 roku przez prezydenta Xi Jinpinga.
Skomentuj artykuł