Chiny i Rosja hakują tajne dane rządowe USA

(fot. LordFerguson / flickr.com)
PAP / slo

Wywiad USA poinformował, że Chiny i Rosja systematycznie wykradają - poprzez cyberataki - ściśle tajne dane prywatnych firm i rządowej administracji - podaje w piątek AP, odnosząc się do opublikowanego w czwartek wieczorem raportu.

Wywiad opracowany przez biuro dyrektora wywiadu krajowego USA zawiera informacje zebrane przez 14 amerykańskich agencji wywiadowczych, naukowców i innych ekspertów.

Jak podkreśla AP, jest to najbardziej szczegółowy od wielu lat dokument w sprawie cyberataków na cele w USA podany do wiadomości publicznej. Wysocy urzędnicy i eksperci wzywają w nim do rozpoczęcia "szerokiej ofensywy dyplomatycznej zwalczającej cyberataki (...) stanowiące uporczywe zagrożenie dla bezpieczeństwa USA".

DEON.PL POLECA

Raport głosi, że "rządy Chin i Rosji pozostaną agresywne i będą nadal zręcznymi zbieraczami poufnych danych ekonomicznych i technologicznych, zwłaszcza w cyberprzestrzeni".

Są one kluczowe dla rozwoju przedsiębiorstw i stanowią o ich przewadze konkurencyjnej.

Nieustające wykradanie przez Chiny poufnych informacji gospodarczych jest - zdaniem szefa kongresowej komisji ds. wywiadu Mike'a Rogersa - "zagrożeniem dla naszego narodowego bezpieczeństwa". Pekin szkodzi w ten sposób amerykańskim firmom i ich pracownikom i powoduje "niepoliczalne straty gospodarki globalnej" - powiedział dziennikarzom kongresmen Rogers.

Stosowanie przez Waszyngton tak agresywnej retoryki niesie pewne zagrożenia - pisze AP - Może to zaszkodzić próbom naprawienia stosunków z Pekinem i Moskwą.

Chiny są głównym pożyczkodawcą i partnerem handlowym USA. Waszyngton potrzebuje też pomocy Pekinu w trudnych rozmowach z Koreą Płn. na temat jej broni nuklearnej. Zaś głos Rosji na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ jest bardzo Ameryce potrzebny, zwłaszcza w sprawach dotyczących sankcji wobec Iranu i redukcji zbrojeń nuklearnych - przypomina agencja.

Według raportu najcenniejsze i najchętniej wykradane dane to technologie militarne i komunikacyjne, technologie produkcji czystej i odnawialnej energii, informacje na temat medycyny i produktów farmaceutycznych oraz dane o rzadkich surowcach naturalnych. W szczególności zaś - podkreślają autorzy raportu - cyberszpiedzy poszukują informacji o samolotach bezzałogowych i technologiach lotniczych i kosmicznych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chiny i Rosja hakują tajne dane rządowe USA
Komentarze (6)
P
polonopitek
13 listopada 2011, 13:23
"Drenaż mózgów nie jest typową kradzieżą. Następuje poprzez zaoferowanie lepszych warunków pracy i dużo wyższych wynagrodzeń. Jest formą walki konkurencyjnej." Zastanówmy się nad sensem tego co piszesz: Jeśli istnieje globalny hegemon, który "oferuje więcej"niszcząc w ten sposób konkurencję, to znaczy że automatycznie nie musi się z nikim liczyć, czyli NIE MUSI OFEROWAĆ WIĘCEJ. Bierze wszysko za darmo. Z nikim się nie targuje. Konkurencja jest pozorowana. Realizuje rabunkową eksploatację ludzkich zasobów. Właśnie dlatego informacja przestała mieć znaczenie, a kryzys nigdy się nie skończy.
D
Dami
5 listopada 2011, 16:18
Drenaż mózgów nie jest typową kradzieżą. Następuje poprzez zaoferowanie lepszych warunków pracy i dużo wyższych wynagrodzeń. Jest formą walki konkurencyjnej. Czym innym byłoby porywanie ludzi, w czym np. specjalizuje się Korea Płn. Drenaż specjalistów prowadzą wszystkie bogatsze kraje: wielu naszych naukowców i specjalistów wyjeżdża za granicę, mimo, że zostali wykształceni w naszym kraju. A nasze włądze są dumne i blade z tefo powodu. Wystarczy, że dostaną dużo lepsze pensje, warunki pracy i rozwoju. Ciekawy jestem kogo Amerykanie hakują? Jakie technologie kradą innym poza informacjami z dziedziny wojskowości, często chodzi o to co już osiągnęli inni? Może o radzieckich komputerach, elektronice, procesorach? Lub o ekologicznych technologiach pozyskiwania ropy naftowej? Może jakieś zaawansowane technologie kosmiczne? Na pewno w wielu krajach występują przypadki wyjątkowo cennej wiedzy z różnych dziedzin. I tu może dojść do kradzieży informacji. Gorzej jest z samymi technologiami, które wymagają umiejętności wykorzystania wiedzy i pewnego poziomu technicznego. Polacy prowadzili kiedyś ciekawe pionierskie badania na światłowodami i nic z tego nie mieli, gdyż nie wyszli poza poziom eksperymentów.
T
Tojacan
5 listopada 2011, 14:27
Jedni kradną informację, drudzy kradną uczonych ( drenaż mózgów, w czym specjalizuje się USA). Co jest bardziej naganne?
P
polonopitek
4 listopada 2011, 10:26
Czyżby ktoś naiwny myślał że "wojna technologiczna" kiedykolwiek ustanie? Nawet jeśli nie ustanie, to już teraz jest działaniem pozbawionym sensu. Kiedyś informacja była jak pocisk, dzisiaj jest jak morze łusek.
P
polonopitek
4 listopada 2011, 10:19
:D Ta, a Amerykanie to nikogo nie hakują ;) Rozwój USA zatrzymał się właśnie dlatego, że ci których hakowali się zorientowali.
Bogusław Płoszajczak
4 listopada 2011, 09:38
Czyżby ktoś naiwny myślał że "wojna technologiczna" kiedykolwiek ustanie?