Chiny przeciwne nowym sankcjom wobec Iranu
Ambasador Chin przy ONZ Zhang Yesui oświadczył we wtorek, że Pekin nie jest gotów wesprzeć obecnie nowych sankcji przeciwko Iranowi, których domagają się państwa zachodnie.
"To nie jest odpowiedni czas, czy też odpowiednia chwila na sankcje, ponieważ starania dyplomatyczne wciąż trwają" - powiedział Zhang dziennikarzom przez tłumacza. Wyraził opinię, że cała ta kwestia wymaga "więcej czasu i cierpliwości".
Ambasador poinformował też, że Chiny nie planują debat w sprawie nowych sankcji przeciwko Iranowi podczas swego rotacyjnego przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w tym miesiącu. Pekin zamierza się skoncentrować na Afganistanie, Somalii, Nepalu, Wybrzeżu Kości Słoniowej, Kosowie, Sudanie i Bliskim Wschodzie - zapowiedział Zhang.
Wcześniej we wtorek władze Chin oceniły, że wspólnota międzynarodowa wciąż jeszcze dysponuje środkami dyplomatycznymi, aby doprowadzić do rozwiązania kwestii programu atomowego Iranu.
Chiny, wchodzące w skład grupy 5 plus 1 (pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemcy), prowadzącej negocjacje w sprawie irańskiego programu atomowego, tradycyjnie ostrożnie wypowiadają się w sprawie nałożenia sankcji na Iran.
Źródłem sporu Teheranu z krajami zachodnimi jest kwestia wzbogacania uranu, którego Iran - jak twierdzi - potrzebuje do reaktora badawczego. Zachód obawia się, że Iran może wyprodukować wystarczającą ilość wysoko wzbogaconego uranu, by zbudować broń atomową. Władze w Teheranie wielokrotnie zapewniały, że ich działania w tej sferze służą wyłącznie uzyskaniu paliwa do elektrowni jądrowych.
W październiku tzw. szóstka zaproponowała Iranowi wymianę 1200 kilogramów nisko wzbogaconego uranu, co według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) stanowi 70 proc. irańskich zapasów tego surowca, na paliwo do znajdującego się w Teheranie reaktora badawczego, w którym produkowane są izotopy medyczne.
Teheran odrzucił tę propozycję, co spotkało się z potępieniem ze strony MAEA oraz groźbami nowych sankcji ONZ. Jednak w poniedziałek sekretarz stanu USA Hillary Clinton powiedziała, że administracja waszyngtońska nie zamyka się na ewentualne negocjacje z Iranem w sprawie jego programu nuklearnego, pomimo bezkompromisowej postawy Teheranu. Zaznaczyła, że USA będą skłaniały się ku nałożeniu poważniejszych sankcji, jeśli Iran nie będzie chciał współpracować.
Rada Bezpieczeństwa ONZ już trzykrotnie nakładała sankcje na Iran z powodu jego odmowy zamrożenia programu wzbogacania uranu.
Skomentuj artykuł