Chiny się zbroją. Wydają więcej, niż mówią

Żołnierze Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (fot. navy.mill)
PAP / drr

Chiny wydają na zbrojenia dwa razy więcej niż wynika z oficjalnych danych; przeceniając swoje siły, mogą zdestabilizować cały region - wynika z poufnej depeszy australijskiej dyplomacji opublikowanej w piątek przez demaskatorski portal WikiLeaks.

W 2006 roku Chiny wydały na zbrojenia ok. 70 mld USD, czyli dwukrotność sumy zadeklarowanej wtedy przez Pekin w oficjalnych zestawieniach - napisał australijski dziennik "Sydney Morning Herald" w oparciu o ujawnione przez WikiLeaks dokumenty.

Chiny budują potencjał militarny znacznie wykraczający poza obronę terytorium i możliwy konflikt z Tajwanem - wynikało z opinii m.in. australijskich resortów obrony narodowej i spraw zagranicznych.

W depeszy MSZ Australii do ambasadora USA w Canberze zawarto ocenę, że "prawdopodobnie Chiny już teraz stanowią rzeczywiste zagrożenie dla nowoczesnych armii działających w regionie, a będzie ono rosło w miarę postępowania modernizacji (chińskiej armii)".

Według jednej z analiz bezpieczeństwa, szereg czynników - rozwój chińskiego wojska przy jednoczesnym braku doświadczenia operacyjnego, a także nasilające się postawy nacjonalistyczne oraz oczekiwana silna pozycja Chin w skali globalnej - mogą prowadzić do przeszacowania sił przez Pekin i wywołania konfliktu, destabilizującego cały region.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chiny się zbroją. Wydają więcej, niż mówią
Komentarze (2)
Bogusław Płoszajczak
7 stycznia 2011, 10:13
Wygląda, że kilka państw boi się odwrócenia sytuacji militarnej z okresu "Wojny opiumowj" i kilku innych kolonialnych wyczynów. Dobrze, że o. Mateo Ricci już tego wszystkiego nie dożył...
M
Marek
7 stycznia 2011, 10:05
W tym samym czasie USA wydają na zbrojenia ponad 650 mld $, czyli bez mała siedmiokrotnie więcej. Wydatki w przeliczeniu na obywatela:   USA - 2150 $   Chiny - 75 $ % z GDP idący na wojsko:   USA - 4,3   Chiny 2,0 Gdyby Chiny miały wydawać tyle samo co USA, wyniosłoby to bez mała 3 biliony $. Dla ścisłości, nie jestem specjalnym fanem ani USA, ani Chin, pragnę jednak zauważyć, że to USA działa w świecie praktycznie bezkarnie i wywołuje wojny. Przypomnę też, że to USA jako jedyny kraj zaatakował ludność cywilną innego kraju bronią nuklearną. Zachęcam do refleksji nad stereotypem: USA - obrońca uciśnionych, szerzyciel wartości i kultury vs. reszta świata.