Clinton ostro skrytykowała sąsiadów Polski
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton, która uczestniczy dzisiaj w posiedzeniu Rady Ministrów Spraw Zagranicznych państw OBWE w Wilnie, skrytykowała naruszenia praw człowieka na Białorusi i wyraziła zaniepokojenie stanem demokracji na Ukrainie i w Rosji.
- Na Białorusi, mniej niż 40 kilometrów stąd, obrońcy praw człowieka są poddawani nieustającym prześladowaniom - oświadczyła Clinton w czasie spotkania szefów dyplomacji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Odniosła się w ten sposób do skazania przez białoruski sąd 24 listopada szefa Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Alesia Bialackiego, który jak - oceniła Clinton - został ukarany za "pomaganie ofiarom represji państwa".
Bialacki został skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze wraz z konfiskatą mienia. Sąd uznał, że nie zapłacił on podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie.
Amerykańska sekretarz stanu przekazała również na spotkaniu w Wilnie, że Stany Zjednoczone są zaniepokojone skazaniem na 7 lat więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko i możliwymi naruszeniami w czasie niedzielnych wyborów parlamentarnych w Rosji.
- Rosyjscy wyborcy zasługują na rzetelne zbadanie doniesień o oszustwach wyborczych i manipulacji - podkreśliła Clinton.
Wczoraj zachodni obserwatorzy, w tym OBWE, oświadczyli, że rosyjskie wybory, w których wygrała rządząca partia Jedna Rosja, charakteryzowały się "licznymi nieprawidłowościami".
Hillary Clinton nawiązała też do pierwszych sukcesów islamistów w trwających właśnie wyborach parlamentarnych w Egipcie. - Transformacja wymaga przeprowadzenia sprawiedliwych i uwzględniających (wszystkie strony) wyborów, ale wymaga także przestrzegania norm demokratycznych. Oczekujemy od wszystkich demokratycznych uczestników gry, by przestrzegali uniwersalnych praw człowieka, w tym praw kobiet, i by zezwolili na swobodę praktyk religijnych - mówiła Clinton.
Dwudniowe posiedzenie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych OBWE rozpoczęło się dzisiaj w stolicy Litwy, która w tym roku przewodniczy pracom organizacji. Obecność zapowiedziało ponad 40 ministrów, w tym Hillary Clinton i szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
W ostatniej chwili udział odwołała natomiast szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Powodem - jak podano - było przedłużające się wczoraj posiedzenie ministrów krajów UE ds. europejskich w Brukseli, na którym omawiano m.in. kwestię rozszerzenia Wspólnoty.
Skomentuj artykuł