Clinton wzywa do sankcji przeciw Korei Płn.
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton w piątek podczas szczytu ASEAN w stolicy Wietnamu Hanoi wezwała kraje azjatyckie do egzekwowania sankcji przeciwko Korei Płn. przekonując, że wojownicze nastawienie Phenianu stanowi zagrożenie dla całego regionu.
Na szczycie Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej Clinton wezwała również przywódców krajów sąsiadujących z Birmą, by wywarli presję na rządzącą tym krajem juntę i skłonili ją do demokratycznych reform. Dodała, że Azja musi przyłączyć się do społeczności międzynarodowej i dać "jasny sygnał" Iranowi, by porzucił swoje nuklearne ambicje.
- Jedną z miar siły wspólnoty narodów jest to, jak odpowiadają one na zagrożenia dotyczące jej członków, sąsiadów i regionu - przekonywała Clinton.
W środę szefowa amerykańskiej dyplomacji ogłosiła wprowadzenie nowych sankcji przeciwko KRLD, która zdaniem Waszyngtonu i Seulu jest odpowiedzialna za zatopienie w marcu południowokoreańskiego okrętu. Wcześniej sankcje, które mają skłonić Koreę Płn. do porzucenia programu atomowego, uchwaliła ONZ.
Clinton oświadczyła, że jest kluczowe, by kraje azjatyckie egzekwowały sankcje i skłoniły Phenian do "podjęcia kroków, które musi podjąć" i zatrzymania programu atomowego i znalezienia porozumienia z Koreą Płd. Wezwała też ministrów z krajów ASEAN, by bardziej naciskali na wprowadzenie przez birmańską juntę prawdziwych reform demokratycznych i przeprowadzenie w tym roku wyborów, które byłyby naprawdę wolne i wiarygodne. Stany Zjednoczone obawiają się, że Birma skorzysta z północnokoreańskiej pomocy w budowie własnej broni atomowej.
Administracja amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy chce wzmocnić relacje z krajami azjatyckimi, częściowo, by zrównoważyć chińskie wpływy. Clinton zapowiada, że w listopadzie wróci do Wietnamu na kolejny szczyt ASEAN, a Obama zaprosi przywódców tych krajów do Waszyngtonu.
Skomentuj artykuł