Co najmniej 74 żołnierzy sił rządowych zginęło w kontratakach IS
Co najmniej 74 żołnierzy armii syryjskiej (SAA) zginęło w Syrii w kontratakach przeprowadzonych przez dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) - poinformowało w piątek wieczorem Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według Obserwatorium od czwartku dżihadyści atakują punkty kontrolne i pozycje SAA, głównie w zachodniej części położonej na wschodzie Syrii prowincji Dajr az-Zaur. W walkach zginęło także 45 bojowników IS.
W ostatnich miesiącach IS utraciło większość zajętych wcześniej obszarów w Syrii i Iraku, m.in. Mosul, swój bastion w północnym Iraku.
Abu Bakr al-Bagdadi zachęca do walki
W czwartek Państwo Islamskie opublikowało nagranie audio przypisywane przywódcy IS Abu Bakr al-Bagdadiemu, w którym zachęca on swych zwolenników do wytrwałości i dalszej walki.
Abu Bakr al-Bagdadi był po raz ostatni widziany w lipcu 2014 r. w meczecie al-Nuri w Mosulu, w którym wygłosił kazanie i ogłosił powstanie kalifatu na terenach Iraku i Syrii opanowanych przez dżihadystów.
11 lipca Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie poinformowało, że ma "sprawdzone informacje o zabiciu" przywódcy IS, ale więcej szczegółów o jego śmierci nie podano.
Ryan Dillon, rzecznik prasowy wojsk USA walczących z Państwem Islamskim powiedział, że "nie posiadając sprawdzalnych dowodów jego śmierci, przyjmujemy, że on żyje".
USA wyznaczyły nagrodę w wysokości 25 mln dol. za Al-Bagdadiego.
Skomentuj artykuł