Co trzeci Włoch mieszka z matką
Co trzeci Włoch i Włoszka mieszka z matką - wynika z danych statystycznych. W grupie wiekowej od 19 do 29 lat wskaźnik ten wynosi ponad 60 procent i jest - jak się podkreśla - prawdziwie włoską specjalnością i zarazem oznaką kryzysu.
Sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Społecznych Censis potwierdził, że zarówno młodzi jak i starsi Włosi (mężczyźni i kobiety) mieszkają razem z matkami z dwóch powodów: odwiecznych tradycji rodzinnych, ale także coraz częściej z powodu trudności finansowych.
Bardzo trudno oderwać się od matczynej spódnicy w dobie kryzysu - podkreślają włoskie media analizując wyniki badań.
Zdecydowanie najtrudniej przychodzi to włoskiej młodzieży, dotkniętej rekordowym bezrobociem sięgającym 35 procent. Do młodych Włochów, nie opuszczających rodzinnego domu i nie usamodzielniających się, przylgnęło w ostatnich latach określenie "duże bobasy"(bamboccioni).
Tego włoskiego problemu o rekordowych rozmiarach w Europie - mimo społecznej presji, wezwań do samodzielności i rozpoczęcia życia na własną rękę - nie tylko nie zdołano rozwiązać, ale wręcz pogłębił się on z powodu pogarszającej się sytuacji finansowej młodych ludzi i braku perspektyw.
Zauważono jednak, że niezbyt skorzy do rezygnacji z licznych korzyści mieszkania z matką, zwłaszcza z domowej kuchni, są również Włosi w wieku 30-45 lat. Pod wspólnym dachem pozostaje 25 procent z nich. 42 procent ludzi w tym wieku mieszka zaś blisko swego rodzinnego domu.
Socjolodzy, którzy przedstawili rezultaty swych badań, dalecy są jednak od jednoznacznie negatywnej oceny tego zjawiska, o czym świadczy to, że przedstawili je w raporcie zatytułowanym "Kryzys: żyć razem, żyć lepiej". Zwrócono bowiem uwagę na to, że kryzys sprzyja zacieśnieniu więzów rodzinnych.
Struktura włoskiej rodziny, zwłaszcza tej wiejskiej, uważana jest często za przestarzałą, tymczasem okazało się, że to ona właśnie odgrywa fundamentalną rolę w obronie bardzo wielu ludzi przed pogrążeniem się w trudnościach finansowych.
Kryzys przyniósł także inne nowe zjawisko społeczne. Z tego samego raportu wynika, że ponad połowa Włochów chciałaby mieszkać we wspólnotach, gdzie ludzie dobrze się znają i sobie pomagają. To bowiem, ich zdaniem, znacznie poprawia poziom życia.
Obecna sytuacja pozwala nie tylko odkryć poczucie wspólnotowe, ale także radość gotowania w domu i jedzenia zdrowych posiłków, zwłaszcza w dni wolne od pracy.
Nigdy wcześniej - jak się okazało - Włosi nie spędzali tyle czasu w kuchni, co teraz. Aż 21 milionów z nich, a więc jedna trzecia mieszkańców kraju, przygotowuje w domu chleb, jogurt, lody i przetwory.
Skomentuj artykuł