Czy na Ukrainie zostanie ogłoszona amnestia?

(fot. EPA/Siergiej Dolczenko)
PAP / drr

Deputowani ukraińskiego parlamentu wciąż nie osiągnęli porozumienia ws. projektu amnestii dla uczestników protestów antyrządowych. We wtorek, po otwarciu obrad, przewodniczący Rady Najwyższej ogłosił przerwę na dalsze konsultacje do godz. 13 czasu polskiego.

Wcześniej do posłów zwrócił się pierwszy prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk (1991-1994). Zaapelował do opozycji i większości o porozumienie na rzecz złagodzenia konfliktu i oświadczył, że trzej byli szefowie państwa mogą być gwarantami przestrzegania zawartych ustaleń.

DEON.PL POLECA

Wystąpieniu Krawczuka przysłuchiwał się jego następca Leonid Kuczma. Wiktora Juszczenki w parlamencie nie było.

Prezydencka Partia Regionów przygotowała projekt ustawy, w którym przewidziano, że amnestia wejdzie życie dopiero wtedy, gdy przeciwnicy władz opuszczą zajęte budynki państwowe i zejdą z barykad. Opozycja się na to nie godzi i chce, by zatrzymani za udział w protestach zostali uwolnieni bezwarunkowo.

W środę radno w parlamencie zarejestrowano jeszcze jeden projekt, który nie mówi o konieczności przekazania władzom okupowanych instytucji, lecz i on nie jest prawdopodobnie możliwy do przyjęcia przez obie strony.

Rozłam w Partii Regionów

Dziś także doszło do wydarzenia, które może doprowadzić ro rozłamu w Partii Regionów.

Ludzie najbogatszego Ukraińca Rinata Achmetowa w parlamencie odmówili poparcia wprowadzenia stanu wyjątkowego- poinformowała deputowana Inna Bohosłowska.

Według tej polityk, która opuściła Partię Regionów po brutalnym rozpędzeniu 30 listopada protestów prounijnych w Kijowie, wprowadzenia stanu wyjątkowego chce grupa posłów, kontrolowana przez szefa administracji prezydenta Wiktora Janukowycza, Andrija Klujewa.

Temat ten był omawiany na spotkaniu frakcji Partii Regionów we wtorek.

"Była próba zachęcenia frakcji do poparcia rozwiązania siłowego. Zajmowała się tym grupa Klujewa i część innych, którzy się na niego orientują" - opowiedziała Bohosłowska w wywiadzie telewizyjnym, omawianym w środę przez gazetę internetową "Ukrainska Prawda".

"W odpowiedzi przedstawiciel grupy biznesmena Rinata Achmetowa, pan (Jurij) Woropajew, powiedział, że został upoważniony do złożenia oświadczenia w imieniu 40 deputowanych, którzy odmawiają podpisywania dokumentów i głosowania nad ustawami z naruszeniem procedur" - relacjonowała.

Według Bohosłowskiej pod koniec narady członków frakcji do posłów Achmetowa przyłączyła się grupa byłego wicepremiera Serhija Tihipki, do której wchodzi 38 osób.

Kilka dni temu Achmetow oświadczył, że kryzys na Ukrainie powinien zostać rozwiązany wyłącznie pokojowo. "Jakikolwiek wariant siłowy, czy zastosowanie broni jest niedopuszczalne. Przy realizacji takiego scenariusza na Ukrainie nie będzie zwycięzców, a jedynie ofiary i przegrani" - czytamy w wydanym komunikacie.

Frakcja parlamentarna Partii Regionów Ukrainy liczy 204 deputowanych. Ogółem w ukraińskim parlamencie zasiada 450 osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Czy na Ukrainie zostanie ogłoszona amnestia?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.