Danuta Huebner protestuje u Barroso
Była polska komisarz, obecnie eurodeputowana Danuta Huebner w liście do szefa KIE Jose Barroso zaprotestowała przeciwko planom wydzielenia z polityki spójności Funduszu Społecznego w nowym budżecie UE po 2013 roku, co - jak powiedziała - może doprowadzić do jego likwidacji.
To już drugi list Huebner, szefowej komisji ds. rozwoju regionalnego w Parlamencie Europejskim, do jej byłego szefa, Jose Barroso, by zaprotestować przeciwko planowanym zmianom w polityce spójności w nowym wieloletnim budżecie UE po 2013 roku.
- Zostałam poinformowana, że jest możliwość oddzielenia Europejskiego Funduszu Społecznego z polityki spójności, tak by stworzyć osobny fundusz - pisze do Barroso Huebner i wyjaśnia, że jeśli tak się stanie, "to będzie to ze szkodą zarówno dla polityki spójności jak i samego Funduszu Społecznego".
Fundusz Społeczny w budżecie UE na lata 2007-13 to około 70 mld euro. Zdecydowana większość tych środków jest przeznaczana na różne działania wspierające zatrudnienie, zwłaszcza szkolenia, a także na podnoszenie produktywności w pracy i walkę z wykluczeniem społecznym. Te środki trafiają obecnie do regionów, razem z innymi funduszami spójności i strukturalnymi. Fundusz Społeczny jest obecnie częścią polityki spójności (cała jej koperta wynosi 340 mld euro), obok Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności, z których finansowane są duże inwestycje rozwojowe, np. infrastrukturalne czy energetyczne, tworzące realne miejsca pracy.
- Wydzielenie Funduszu Społecznego z polityki spójności grozi zaburzeniem skuteczności tych funduszy - przekonuje Huebner. - Żebyśmy nie wiem ile razy przeszkolili daną osobę i dali jej wspaniałe kwalifikacje, to jeśli te miejsca pracy rzeczywiście nie zostaną stworzone, to ona pracy nie znajdzie. Więc rozdzielanie na siłę tych różnych funduszy, czyli tych, co finansują tworzenie miejsc pracy i tych, co inwestują w człowieka, który może je objąć, grozi zmniejszeniem skuteczności tych funduszy, zabiera ich wartość dodaną - powiedziała była komisarz.
Zdaniem Huebner, "nie można wykluczyć", że za pomysłem wydzielenia Funduszu Społecznego idzie w dalszej perspektywie pomysł, by go zlikwidować. - Skoro polityka zatrudnienia jest w kompetencjach państw członkowskich, to niewykluczone, że zostanie wchłonięty i przestanie istnieć - przyznała.
Z Funduszu Społecznego korzystają obecnie nie tylko najbiedniejsze regiony Europy, ale też te bogatsze zwłaszcza w starych krajach UE, które nie kwalifikują się na pomoc w ramach tzw. konwergencji. Jeżeli Fundusz Społeczny miałby zniknąć, to praktycznie bogatsze regiony Europy zostałyby pozbawione dostępu do polityki spójności. To mogłoby doprowadzić w dalszej perspektywie do utraty zainteresowania starych państw UE całą polityką spójności.
Jeżeli chodzi o Polskę, to w obecnej perspektywie finansowej, z 67 mld euro przyznanych Polsce w ramach polityki spójności na lata 2007-13, Fundusz Społeczny wynosi 9 mld euro (12 proc. całej puli). Polska sama zdecydowała o takim rozdziale środków.
Skomentuj artykuł