"Demokracja wygra na Ukrainie i w Rosji"

(fot. EPA/ANDY RAIN)
PAP / pz

Wydarzenia na Ukrainie są historycznie nieodwracalne i oznaczają transformację geopolityczną; odrodzona ukraińska tożsamość narodowa idzie w parze z dążeniem do poprawy bytu - ocenił na łamach brytyjskiego dziennika "Financial Times" Zbigniew Brzeziński.

"Wcześniej niż później Ukraina będzie rzeczywistym składnikiem demokratycznej Europy; później niż wcześniej Rosja pójdzie w jej ślady, o ile nie wyizoluje się i nie stanie pogrążonym w stagnacji reliktem imperializmu" - zaznaczył były (w latach 1977-81) doradca ds. bezpieczeństwa prezydenta Jimmy'ego Cartera.

Zdaniem Brzezińskiego spontaniczny wybuch ukraińskiego patriotyzmu, wywołany niezgodą na metody rządzenia, świadczy o tym, że aktywność niepodległościowa staje się najważniejszym elementem życia politycznego w tym kraju, zwłaszcza ludzi młodych.

"Dwie dekady niepodległości, rosnącej dumy z odkrycia na nowo ukraińskiej historii i obserwowania korzyści, które zachodni sąsiedzi Ukrainy odnoszą ze związania się z Europą, tworzą nowe myślenie. Nie wyznacza go antyrosyjskość, lecz utwierdzenie odrębnej historycznie tożsamości ukraińskiej jako kulturowo autentycznej części szeroko rozumianej Europy" - tłumaczy.

Wyłanianie się podobnej prozachodniej orientacji obserwuje Brzeziński także na Białorusi.

Politolog oczekuje, że w najbliższych miesiącach można sobie wyobrazić porozumienie UE-Ukraina, ale po to, by je ułatwić, UE musi być życzliwie nastawiona do potrzeb gospodarczych i finansowych Ukrainy. Ukraińcy ze swej strony muszą mieć świadomość, że europejscy podatnicy nie będą entuzjastami płacenia za nadużycia i korupcję rządzącej elity.

Stąd zaznacza, że "koniecznym warunkiem wstępnym porozumienia, jak również sprawdzianem europejskiej determinacji Ukraińców będzie zaciskanie przez nich pasa. Kijów będzie też musiał udowodnić, że o wyniku wyborów nie przesądza uwięzienie konkurentów politycznych".

Proeuropejska orientacja Ukrainy będzie miała też długofalowe skutki dla Rosji, która - w ocenie Brzezińskiego -po ustaniu rządów Władimira Putina pójdzie tą samą drogą, co Ukraina.

"Jest tylko kwestią czasu, kiedy rosyjskie elity uzmysłowią sobie, że polityka twardej ręki Putina ma niewielkie szanse sukcesu. Wcześniej lub później przestanie być prezydentem, a wyłaniająca się nowa klasa średnia dojdzie do wniosku, że jedyną sensowną drogą jest przekształcenie Rosji w rzeczywiście nowoczesne, demokratyczne, a być może nawet czołowe europejskie państwo" - uważa Brzeziński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Demokracja wygra na Ukrainie i w Rosji"
Komentarze (4)
ZB
Zbigniew Brzeziński
11 grudnia 2013, 10:43
 Grupa Bilderberg albo Klub Bilderberg – nieform. międzynarod.stowarzysz.wpływowych osób ze świata polityki i gospodarki. Spotk.grupy odbywają się raz w roku. Podczas nich omawiane są najważn. w danym czasie dla świata sprawy dot. bezpiecz. polityki i gospodarki. Pierwsze spotk. tego typu miało mieć miejsce w holenderskim Hotelu de Bilderberg (stąd nazwa grupy) w Oosterbeek w maju 1954, a odbyło się z inicjat.wpływowego polskiego polityka i emigranta Józefa Retingera, który był stałym sekretarzem grupy aż do śmierci w 1960 r. Od 1959 r. udział w spotk. grupy Bilderberg bierze Zbigniew Brzeziński, który działa również od 1973 we współzałożonej przez siebie „bliźniaczej” do Klubu tzw. Komisji Trójstronnej Konferencje Grupy Bilderberg odbywają się przy obecności wyselekcjonow.dziennikarzy, lecz zgodnie z obietnicą dyskrecji, nie zdają oni relacji z przebiegu ani treści rozmów. Tym też należy tłumaczyć brak zainteresowania mediów spotkaniami, w których uczestniczą m.in. takie osoby jak prezes Banku Światow. James Wolfensohn, żona b. prezydenta USA Hillary Rodham Clinton, b.premier Wlk Brytanii Tony Blair, żona Billa Gatesa-Melinda Gates, czy Andrzej Olechowski. W 2012 r  a także 2013 r. w spotkaniu Grupy brał udział polski minister finansów Jacek Rostowski. 
OS
oi sim
11 grudnia 2013, 10:27
oby tylko ta "odrodzona tożsamość" nie miała twarzy pana Bandery. ...nie wietrz wszedzie spisku Misiu i miej wiecej wiary w ludzkie serce
M
MISIO
10 grudnia 2013, 21:53
oby tylko ta "odrodzona tożsamość" nie miała twarzy pana Bandery.
10 grudnia 2013, 21:44
Oby słowa Pana profesora były prorocze!!