Dr Skibiński: Nie ma przełomu w Hiszpanii

Mariano Rajoy, lider zwycięskiej centroprawicowej Partii Ludowej (PP) podczas ostatniej kampanii wyborczej wykonał pierwsze gesty w kierunku wyborców katolickich. (fot. EPA/MANUEL H. DE LEON )
KAI / slo

Nie ma podstaw, aby twierdzić, że dokonał się przełom, choć nigdy od czasu transformacji ustrojowej pod koniec lat 70. ub. wieku zwycięstwo prawicy nie było tak wyraźne - tak skomentował dla KAI wyniki niedzielnych wyborów w Hiszpanii dr Paweł Skibiński, historyk z UW.

Jego zdaniem główną przyczyną porażki rządu Jose Zapatero i jego partii PSOE była katastrofalna sytuacja gospodarcza Hiszpanii, która znalazła się w gronie krajów zagrożonych bankructwem.

W ocenie Skibińskiego powodów porażki Zapatero nie należy doszukiwać się w sferze ostro lansowanej przez niego obyczajowości laickiej. Proces laicyzacji i rozluźnienia obyczajowego w Hiszpanii trwa od połowy lat 60.

Od ubiegłego wieku, kiedy to zaczęło się stopniowe usuwanie Kościoła katolickiego z przestrzeni publicznej. Dla większości elit hiszpańskich katolicyzm jest zaprzeczeniem demokracji i nowoczesności. Lansowany model laickości jest owocem długotrwałego procesu, w trakcie którego Kościół katolicki utracił pozostałą pod jego wpływem część mediów, a szkoły katolickie straciły swoją tożsamość - np. w szkołach zakonnych wraz z brakiem powołań przestali uczyć zakonnicy.

Na to nałożyła się bierność katolików, zarówno hierarchii jak i świeckich. Jednak agresywna antykatolicka polityka premiera Zapatero, który zalegalizował "małżeństwa" tej samej płci i wprowadził liberalne prawo w zakresie aborcji, z jednej strony oraz znakomicie przyjęta wizyta Benedykta XVI w Hiszpanii, z drugiej, zaktywizowały tamtejszych katolików. W ocenie dr. Skibińskiego nie przełożyło się to jednak bezpośrednio na wynik wyborów, gdy żadna z partii w nich uczestnicząca nie reprezentuje spójnego systemu wartości, zgodnego z katolicyzmem. Dlatego od dawna katolicy hiszpańscy głosują na zasadzie "mniejszego zła" i coraz częściej nie uczestniczą w wyborach.

W jego ocenie zwycięstwo tej partii nie jest tak wyraźne jedynie dlatego, że nastąpił przypływ głosów na centroprawicę, lecz również dlatego, że wyborcy lewicowi oddali głosy na mniejsze ugrupowania, jak lewacko-komunistyczna Izquierda Unida, czy socjal-liberalna UPyD, która odłączyła się od PSOE.

- Byłbym ostrożny z twierdzeniem, że w Hiszpanii dokonał się przełom, ale jest to krok w dobrym kierunku - ocenił dr Skibiński.

Dr Paweł Skibiński, historyk, jest pracownikiem naukowym UW, znawcą najnowszych dziejów Hiszpanii, dyrektorem Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dr Skibiński: Nie ma przełomu w Hiszpanii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.