Duda: dialog z Rosją powinien być kontynuowany na tym samym poziomie
Nie ma dzisiaj żadnych przesłanek do tego, aby poziom dialogu między Rosją a NATO był podnoszony; Rosja nie wykazuje skłonności, żeby zaprzestać działań agresywnych m.in. na Ukrainie - mówił we wtorek prezydent Andrzej Duda w Chorwacji.
Prezydent, pytany o politykę obronności i napięcia w relacjach z Rosją, podkreślił, że dialog między Rosją a NATO na tym poziomie, na którym jest obecnie, powinien być kontynuowany.
- Uważam, że absolutnie nie ma dzisiaj żadnych przesłanek do tego, aby poziom tego dialogu miał być podnoszony - oświadczył Duda.
- Rosja niestety nie wykazuje od dłuższego czasu żadnych skłonności do tego, żeby zaprzestać działań i zachowań o charakterze agresywnym, popatrzmy chociażby na sytuację na Ukrainie, która absolutnie się nie poprawia, wręcz przeciwnie, nastąpił bardzo znaczny wzrost liczby ciężkiego sprzętu, który znajduje się na terenach okupowanych przez separatystów i nie ma żadnych wątpliwości, skąd ten ciężki sprzęt pochodzi, on jest po prostu dostarczany z Rosji - dodał.
Według prezydenta trudno dziś mówić o tym, żeby Rosja dążyła do pokoju na Ukrainie. Jak dodał na Ukrainie utrudniane jest wykonywanie zadań m.in. przedstawicielom OBWE w związku z misją obserwacyjną.
Jak podkreślił, Rosja obecnie przygotowuje się do ćwiczeń o charakterze ofensywnym na terenie Białorusi, gdzie następuje relokacja dużych rosyjskich sił wojskowych. - Jeżeli my mówimy o tym, że ktoś wzmacnia siły ofensywne w regionie państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, to nie Sojusz Północnoatlantycki te siły ofensywne wzmacnia, tylko wzmacnia i to już od dłuższego czasu Rosja - powiedział prezydent.
- Działania, które podjął w ciągu ostatnich lat Sojusz Północnoatlantycki, są wyłącznie defensywną odpowiedzią na to, jakie są działania Rosji - dodał.
Prezydent był również pytany o kwestię budowy tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Jak podkreślił tarcza ta jest budowana nie w odniesieniu do potencjalnego zagrożenia rakietowego ze strony rosyjskiej, tylko ze względu na zagrożenie ze strony krajów Bliskiego Wschodu.
- Ona ma służyć przede wszystkim osłonie antyrakietowej na wypadek, gdyby rakiety poszły ofensywnie z tamtego kierunku, więc taka jest idea i istota tej budowy - wyjaśnił.
Z kolei prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović zaznaczyła, że nie uznaje Rosji za wroga. - NATO jest tylko i wyłącznie sojuszem obronnym - oznajmiła.
Grabar-Kitarović podkreśliła, że w działaniach NATO chodzi wyłącznie o odstraszanie. - Jestem zwolenniczką takiego podejścia do Rosji, że należy przestrzegać prawa międzynarodowego, musimy kontynuować również dialog - zadeklarowała prezydent Chorwacji.
Skomentuj artykuł