Duda w ONZ o migracji i uchodźcach wojennych
Migracja ekonomiczna i uchodźstwo to problemy wymagające różnych odpowiedzi - mówił prezydent Andrzej Duda w poniedziałek w Nowym Jorku. Wzywał polityków do walki ze stereotypami nt. migrantów i z przemytem ludzi, a także do współpracy na rzecz zakończenia wojen.
Prezydent, w drugim dniu wizyty w Stanach Zjednoczonych, wziął udział w szczycie ONZ poświęconym dużym ruchom uchodźców i migrantów.
W dyskusjach na ten temat często brakuje rozróżnienia na migracje ekonomiczne i uchodźstwo wojenne - mówił prezydent Andrzej Duda. "Te odmienne zjawiska wymagają bowiem zupełnie innych odpowiedzi. Jeżeli łączymy tragedię uchodźców z potrzebami migrantów ekonomicznych, nie jesteśmy w stanie efektywnie pomóc żadnej z tych grup" - powiedział.
Jak podkreślił prezydent, dzieje się tak dlatego, że ich cele są odmienne. "Źródłem migracji ekonomicznych jest przeważnie dążenie do poprawy warunków bytu materialnego i uzyskania praw wynikających z polityki socjalnej. Źródłem uchodźstwa wojennego i politycznego jest zawsze pragnienie ocalenia życia bądź ochrony zdrowia" - zaznaczył.
Prezydent Duda powiedział, że wielkie migracje społeczne wymagają od polityków bardzo odpowiedzialnego postępowania. Jak wskazał, mogą one wywoływać społeczne napięcia, fałszywe oskarżenia o odbieranie pracy lub nieuczciwe wykorzystanie systemu socjalnego państwa gospodarza.
Tego typu uprzedzenia - mówił Andrzej Duda - są wykorzystywane przez niektórych polityków, którzy próbują zyskać na popularności rozpowszechniając niesprawiedliwe uogólnienia. "Zadaniem polityków powinno być niedopuszczenie do tego, by takie krzywdzące stereotypy burzyły spokój i ład społeczny" - oświadczył prezydent.
Jak zaznaczył, trzeba mieć świadomość, że wśród migrantów ekonomicznych "są też i tacy, których celem nie jest poszukiwanie poprawy swego losu poprzez pracę, lecz chęć nadużycia praw socjalnych". "Oczywistym zadaniem władz państwa jest ograniczanie możliwości realizowania tego typu praktyk" - dodał Andrzej Duda.
Podkreślił, że obowiązkiem społeczności międzynarodowej jest likwidacja prawdziwych przyczyn uchodźstwa wojennego, czyli konfliktów, i przywrócenie prawa każdego człowieka do życia w jego własnej ojczyźnie.
"Nigdy nie zapobiegniemy tragedii uchodźstwa, jeżeli nie wyeliminujemy konfliktów, które często są wynikiem pobudek imperialnych, nienawiści etnicznej bądź interesów gospodarczych. Nie ma wojen bez powodów, a więc nie ma wojen, których nie można zakończyć" - mówił.
Obowiązkiem polityków - podkreślił prezydent - jest też "współdziałanie na rzecz trwałej eliminacji przestępczych procederów prowadzonych przez tych, którzy w sposób nieludzki karmią się tragedią uchodźców".
Jak zaznaczył, ma na myśli zarówno działalność grup przestępczych pobierających haracz za transport lub przemyt uchodźców bądź prowadzących handel ludźmi, jak i "zjawisko prania tak uzyskanych pieniędzy w renomowanych bankach cywilizowanego świata oraz robienie interesów gospodarczych z przestępcami i zbrodniarzami".
"Zakończenie tego typu praktyk nie rozwiąże całkowicie problemu uchodźstwa, lecz z całą pewnością zmniejszy tragedię ludzi, którzy cierpią podwójnie - najpierw w wyniku wojny, a następnie w wyniku działalności tych, którzy żerują na ich tragedii. Nie możemy przymykać oczu na krwawe pieniądze, które krążą po świecie" - oświadczył prezydent Andrzej Duda. Zapewnił, że Polska jest gotowa uczestniczyć w tych działaniach.
Skomentuj artykuł