Duński książę się wyłamał. Pojedzie na Ukrainę

(fot. EPA/PHOTOMIG)
PAP / pz

Następca tronu królewskiego Danii książę Frederik nie zamierza bojkotować meczów piłkarskich mistrzostw Europy na Ukrainie i uda się tam jak planował wcześniej.

- Dwór królewski stosuje się zwykle do zaleceń i polityki rządu, który jak na razie nie zamierza bojkotować Euro 2012 na Ukrainie. Dlatego para książęca będzie uczestniczyć w turnieju tak jak zaplanowała - poinformowała rzeczniczka dworu Lene Balleby.

Książę Frederik zapowiedział już w marcu, że 17 czerwca obejrzy mecz reprezentacji jego kraju z Niemcami we Lwowie i uda się tam z żoną księżniczką Mary (Donaldson). Wcześniej Duńczycy grać będą z Holendrami w Charkowie (9 czerwca) i z Portugalczykami we Lwowie (13 czerwca). Bazą duńskiej ekipy będzie Kołobrzeg, natomiast kibiców - Kraków.

Duńskie media podkreślają, że minister kultury (i sportu) Uffe Elbaek odrzucił w przeciwieństwie do wielu europejskich polityków propozycję zbojkotowania rozgrywek na Ukrainie z powodu m.in. przetrzymywania w więzieniu Julii Tymoszenko. - Bez względu na sytuację polityczną nasz książę pojedzie do wyzywanego i atakowanego współgospodarza Euro 2012 - zaznaczyła agencja Ritzau.

43-letni książę Frederik od lat bardzo interesuje się sportem; od 2006 roku jest protektorem federacji tenisa. Uprawia żeglarstwo. W ubiegłym roku zdobył srebrny medal mistrzostw Danii w klasie Dragon. Sześć razy ukończył bieg maratoński z najlepszym czasem 3:06.49. W marcu wystartował w Szwecji w narciarskim Biegu Wazów. Na dystansie 90 km zajął 5530. miejsce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Duński książę się wyłamał. Pojedzie na Ukrainę
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.