Egipt: Protest radykalnych islamistów w Kairze

(fot. PAP/EPA/KHALED ELFIQI)
PAP / mh

Ok. 5 tys. osób, głównie radykalnych islamistów, wzięło w piątek udział w demonstracji w Kairze przeciwko fali przemocy, w wyniku której w ostatnich tygodniach zginęło ok. 70 osób. Demonstranci twierdzą, że za wybuch krwawych strać odpowiada opozycja.

Piątkową manifestację pod hasłem "Razem przeciwko przemocy" zorganizowała Partia Budowy i Rozwoju (PBiR), która jest polityczną odnogą radykalnego sunnickiego ruchu Al-Dżamaa Al-Islamija. USA i UE uznają ją za organizację terrorystyczną.
Według radykalnych islamistów opozycja, z liberałami na czele, jest winna ostatniej fali przemocy. Opozycja sprzeciwia się prezydentowi Mohammedowi Mursiemu i Bractwu Muzułmańskiemu, z którego wywodzi się szef państwa.
Najpewniej protest przed Uniwersytetem Kairskim nie osiągnie większych rozmiarów, gdyż nie uczestniczą w nim najpotężniejsze partie islamistyczne.
Bractwo Muzułmańskie zapowiedziało, że tylko symbolicznie weźmie udział w demonstracji. Bardziej konserwatywne partie salafickie odmówiły uczestnictwa.
"Islam nadchodzi", "Koran jest naszą konstytucją", "Mursi, Mursi" - wykrzykiwali protestujący. Wymachiwali flagami Egiptu i nieśli transparenty z napisem: "Nie dla przemocy, tak dla szariatu".
Domagali się też uwolnienia Omara Abdela Rahmana, domniemanego lidera Al-Dżamaa Al-Islamija, w USA nazywanego Ślepym Szejkiem. W 1995 roku został on skazany na dożywocie w Stanach Zjednoczonych za planowanie ataków na cele w Nowym Jorku.
Ostatnia fala starć między siłami bezpieczeństwa a antyrządowymi demonstrantami w Kairze i kilku innych miastach wiąże się z drugą rocznicą wybuchu protestów, które doprowadziły do obalenia reżimu poprzedniego prezydenta Hosniego Mubaraka. Od 25 stycznia do piątku zginęło w nich ok. 70 osób - podaje agencja AP.
Demonstranci domagali się reform politycznych i społecznych oraz oskarżali prezydenta Mursiego o zdradę ideałów rewolucji, która umożliwiła mu dojście do władzy w czerwcu 2012 r. Przeciwnicy prezydenta zarzucają mu, że sprzyja interesom Bractwa Muzułmańskiego, które za rządów Mubaraka było zdelegalizowane.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Egipt: Protest radykalnych islamistów w Kairze
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.