Francja: Interwencja zmieni układ sił w Syrii

(fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER)
PAP / mh

Interwencja zbrojna w Syrii w odpowiedzi na użycie broni chemicznej przez reżim prezydenta Baszara el-Asada "zrównoważy" ostatnie sukcesy militarne rządowej armii w walce z powstańcami - powiedziała w środę rzeczniczka rządu Francji Najat Vallaud-Belkacem.

Dodała, że wspólnota międzynarodowa ma obowiązek podjąć akcję wobec reżimu Asada po ataku chemicznym z 21 sierpnia, w którym zginęło ponad 1400 osób.
W wywiadzie dla telewizji BMF-TV Vallaud-Belkacem podkreśliła, że prezydent Francji Francois Hollande jest zdeterminowany "znaleźć ripostę" na użycie przez syryjskie władze gazów bojowych wobec ludności cywilnej.
Hollande "pracuje nad sformowaniem jak najszerszej koalicji militarnej. Francja nie będzie interweniować sama. Ale jeśli powstanie koalicja, to akcja militarna jest najwłaściwsza. Jeśli nie powstanie koalicja, trzeba będzie zastanowić się nad innymi środkami (nacisku)" - powiedziała Vallaud-Belkacem.
Minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius powiedział w środę w wywiadzie dla radia France Info, że jeśli Zachód chce znaleźć "polityczne rozwiązanie" konfliktu w Syrii, to musi najpierw zmienić sytuację w tym kraju. Fabius odniósł się do koncepcji, że atak zmieni równowagę sił w Syrii, neutralizując ostatnie sukcesy wojsk Asada.
W środę francuscy deputowani będą debatować nad ewentualną zbrojną reakcją Francji na atak chemiczny w Syrii, nie będzie jednak głosowania nad tą inicjatywą. Jednak prezydent Francji nie musi mieć poparcia parlamentu, by podjąć decyzję o interwencji militarnej - przypomina agencja AP.
Zgodnie w francuską konstytucją prezydent ma wszelkie uprawnienia do podjęcia interwencji wojskowej i jest jedynie zobowiązany do poinformowania o tym parlamentu w ciągu trzech dni od rozpoczęcia takiej operacji. Tylko wtedy, gdyby taka ekspedycja miała trwać ponad cztery miesiące, szef państwa musiałby uzyskać zgodę parlamentu. 
Z sondażu ośrodka BVA, którego rezultaty opublikowano w sobotę, wynika, że 64 proc. Francuzów przeciwnych jest podejmowaniu akcji militarnej wobec reżimu Asada, a 35 proc. respondentów obawia się, że może ona wywołać rozległy konflikt zbrojny na Bliskim Wschodzie.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Francja: Interwencja zmieni układ sił w Syrii
Komentarze (1)
jazmig jazmig
4 września 2013, 13:58
Tłumacząc z francuskiego na język potoczny chodzi o to, żeby wzmocnić islamistów mordujących chrześcijan i zjadających serca wrogów, bo rzekomo Asad użył broni chemicznej.