Premierowi towarzyszyli ministrowie spraw wewnętrznych i kultury, Gerard Darmanin i Roselyne Bachelot.
W krótkim wystąpieniu po wyjściu z dotkniętej pożarem katedry św. Piotra i Pawła premier wysoko ocenił poświęcenie i profesjonalizm strażaków oraz pochwalił skuteczność ich akcji. Podziękował też innym przedstawicielom władz państwowych i samorządowych.
Castex zapewnił także wszystkich mieszkańców Nantes, a szczególnie katolików tego miasta o solidarności. Premier oświadczył też, że państwo weźmie udział w "jak najszybszej" odbudowie zabytku; nie podał żadnych szczegółów na temat przyczyn pożaru.
Burmistrz Nantes Johanna Rolland powiedziała AFP, że wśród katolików w tym mieście panuje smutek, ponieważ katedra jest miejscem symbolicznym, które określiła jako "część naszej historii i naszego dziedzictwa".
"Wczoraj wieczorem wszystko było w porządku" - mówił z kolei proboszcz katedry ks. Hubert Champenois. Dodał, że świątynia jest otwarta w godzinach 8-19, a każdego wieczora, przed zamknięciem, przeprowadzana jest dokładna inspekcja.
Konferencja Episkopatu Francji wezwała w opublikowanym na swojej stronie internetowej oświadczeniu wszystkich katolików do "zjednoczenia się w modlitwie o wsparcie dla katolików w diecezji Nantes".
Pożar w katedrze wybuchł w sobotę, przed godz. 8 rano i został opanowany około godz. 10. W akcji gaśniczej brało udział ok. 100 strażaków. Prokuratura w Nantes wszczęła dochodzenie "w sprawie podpalenia", ale zakomunikowała też, że jest za wcześnie, by wyciągać jakiekolwiek wnioski, a śledztwo może przynieść nowe informacje.
Budowa, utrzymanej w stylu gotyku płomienistego, świątyni trwała ponad 400 lat, między XV a XIX wiekiem. 28 stycznia 1972 roku wybuchł w niej pożar, który strawił dach, prace rekonstrukcyjne po tym wypadku trwały 13 lat.
Skomentuj artykuł