Grecja - projekt ustawy pomocy dla biednych
(fot. EPA/SIMELA PANTZARTZI)
PAP / kn
Rząd premiera Aleksisa Ciprasa poinformował w poniedziałek, że przesłał do parlamentu projekt ustawy, na mocy której najuboższym Grekom przysługiwałaby pomoc w postaci darmowych dostaw prądu, bonów na jedzenie oraz dopłat do mieszkań.
W komunikacie rządu napisano, że "pierwszy projekt ustawy przedstawiony parlamentowi zawiera działania, jakie faktycznie i symbolicznie mają być podjęte, by stawić czoło kryzysowi humanitarnemu".
Jak komentuje AFP, nowy grecki rząd nagminnie posługuje się określeniem "kryzys humanitarny" w odniesieniu trudności społecznych i finansowych, jakie były udziałem Greków na skutek kryzysu gospodarczego, recesji i drakońskich cięć budżetowych.
Cipras liczy na to, że przedstawienie tego projektu dowiedzie, iż rząd wywiązuje się z obietnic wyborczych, chociaż w minionym tygodniu Ateny musiały zawrzeć kompromis z zagranicznymi kredytodawcami i zrezygnować z niektórych żądań nowego gabinetu, by otrzymać przedłużenie pomocy finansowej - wyjaśnia AFP.
Projekt ustawy przewiduje, że osoby, które nie są w stanie zapłacić rachunków za elektryczność otrzymają za darmo do 300 kWh energii do końca roku, a około 30 tys. gospodarstw otrzyma zapomogi mieszkaniowe warte od 70 do 220 euro. Ponadto bony żywnościowe otrzyma około 300 tys. osób.
Rząd Grecji nie podał do wiadomości, jakie będą koszty tak szeroko zakrojonej pomocy społecznej, choć istnieją obawy, że Ateny będą miały trudności z obsługą swych zobowiązań finansowych.
Rząd zawarł porozumienie z eurogrupą, na mocy którego Ateny uzyskały czas do końca czerwca na modyfikację programu naprawy finansów państwa. Jest to zarazem przedłużenie o cztery miesiące pakietu pomocowego powiązanego z koniecznością przeprowadzenia reform (tzw. bailout).
Mimo porozumienia z Unią Europejską Grecji wyczerpują się jednak możliwości pozyskiwania finansowania; jeśli Europejski Bank Centralny nie zezwoli Atenom na zwiększenie pułapu emisji obligacji, pieniądze skończą się za kilka tygodni.
Oznacza to, że Grecji, która nie ma możliwości pozyskiwania pieniędzy na rynku, grozi niewypłacalność już w połowie lub pod koniec marca.
Porozumienie z kredytodawcami Grecji wywołało powszechne niezadowolenie wśród zwolenników nowego rządu, a nawet w łonie rządzącej partii Syriza. Skrajna lewica zarzuca rządowi, że wycofuje się ze składanych przed wyborami obietnic, w tym położenia kresu bardzo niepopularnemu bailoutowi.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł