Grupa Wyszehradzka przeciwko propozycji KE ws. imigrantów
Premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) wypowiedzieli się w piątek w Bratysławie przeciwko propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej rozmieszczenia w krajach unijnych 40 tys. imigrantów.
W szczycie premierów Grupy Wyszehradzkiej wziął udział prezydent Francji Francois Hollande oraz unijny komisarz ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz. W szczycie wzięła udział premier Ewa Kopacz, ale wróciła wcześniej do kraju; w kolejnych spotkaniach zastąpił ją wicepremier Tomasz Siemoniak.
Na wspólnej konferencji prasowej Siemoniak powiedział, że Polska jest gotowa do solidarności w kwestii imigrantów, ale - jak zastrzegł - na zasadzie dobrowolności. Podkreślił, że propozycja KE budzi fundamentalne wątpliwości wielu krajów unijnych.
Prezydent Francji oświadczył, że propozycja KE nie jest "odpowiednią metodą rozwiązywania tematu imigrantów". Zadeklarował jednocześnie, że Europa musi działać i rozwiązywać problemy, które prowadzą do imigracji.
Również premier Słowacji Robert Fico zapewnił, że jego kraj nie zgodzi się na obligatoryjne kwoty uchodźców, których należałoby przyjąć. Jak ocenił, zasada dobrowolności jest zdecydowanie bardziej efektywna. "Grupa Wyszehradzka odrzuca obowiązkowe kwoty (przyjmowania imigrantów)" - oświadczył Fico.
Szef węgierskiego rządu Viktor Orban przekonywał, że trzeba odróżniać imigrantów politycznych od gospodarczych. "Odrzucamy kwoty obowiązkowe, one nie są zgodne z wartościami europejskimi" - podkreślił.
Premier Czech Bohuslav Sobotka ocenił z kolei, że obecność prezydenta Francji na szczycie V4, to dowód, że Grupa Wyszehradzka jest dla Europy znaczącym partnerem.
Zaproponowane przez KE działania mają odciążyć kraje na południu UE, które przyjmują dziesiątki tysięcy uciekinierów z Afryki i Bliskiego Wschodu. KE chce, by pozostałe państwa Unii przejęły w ciągu dwóch lat 24 tys. imigrantów od Włochów oraz 16 tys. od Greków. Jeśli plan rozmieszczenia uchodźców nie zostanie zaakceptowany w czerwcu przez kwalifikowaną większość w Radzie UE, to nie ruszy od 1 lipca, jak planowała Komisja.
Kolejnymi tematami szczytu były: bezpieczeństwo regionalne w kontekście sytuacji na Ukrainie, sytuacja w Grecji, bezpieczeństwo energetyczne, w tym unia energetyczna oraz polityka klimatyczna.
Spotkanie dotyczyło także podsumowania prezydencji słowackiej w Grupie Wyszehradzkiej, przyjęcia programu prezydencji czeskiej oraz omówienia wyszehradzkiej współpracy obronnej.
Skomentuj artykuł