Haitańczycy płacą 10 dolarów za butelkę wody

Ludzie, którzy stracili dach nad głową, lokowani są w obozach na przedmieściach (fot. EPA/Shawn Thew)
PAP / wab

Z amerykańskiego lotniskowca Carl Vinson co kilkanaście minut startuje śmigłowiec z pojemnikami plastikowych butelek z wodą, które zrzuca wprost w tłum oczekujący w stolicy Haiti, ale za butelkę wody w zniszczonym trzęsieniem ziemi mieście płacono w czwartek już 10 dolarów.

W ciągu dziewięciu dni od trzęsienia ziemi butelka wody w Port-au-Prince podrożała trzykrotnie. Mało kogo stać na taki wydatek w kraju, w którym już przed katastrofą tylko co pięćdziesiąty mieszkaniec miał stałą pensję - pisze reporter madryckiego dziennika "El Pais".

Ludzie nie mają pieniędzy, a banki w czwartek wciąż jeszcze nie wypłacały tym, którzy mają coś na koncie.

W ciągu ostatnich 24 godzin podwoiła się na ulicach Port-au-Prince liczba osób, które usiłują coś sprzedać: kilka pomarańczy, parę wiązek bananów, jakąś puszkę konserw "ze zrzutów". No i oczywiście wodę.

Haitański rząd od dwóch dni podejmuje bardziej energiczne działania. Bezdomnych koczujących w ruinach miasta w 447 - jak obliczył - dzikich obozowiskach postanowił rozlokować w 300 bardziej zorganizowanych obozach na przedmieściach i poza granicami stolicy. Jednak tylko trzy z nich mają źródła pitnej wody.

Przedstawiciel rządu powiedział w czwartek, że władze Haiti źle oceniają sposób dystrybucji wody i żywności: Amerykanie zrzucają pojemniki i kartony z śmigłowców z wysokości trzech metrów. Na dole rozrywają je między sobą najsilniejsi, którzy pierwsi się dopchają, a dla innych nie zostaje nic.

Haitański rząd sugeruje, aby Amerykanie wyznaczyli punkty dystrybucji lub dostarczali pomoc do tworzonych obecnie obozów i wydzielili do ochrony tych działań jakąś część z dziesięciu tysięcy żołnierzy USA, którzy przybyli do miast. Według rozgłośni radiowych działających już w Port-au-Prince, budzą oni znacznie większy respekt niż ONZ-owskie błękitne hełmy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Haitańczycy płacą 10 dolarów za butelkę wody
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.