Hiszpania i Portugalia - 25 lat we Wspólnocie

Grażyna Opińska / PAP / slo

O "więcej Europy i więcej wspólnych przedsięwzięć" zaapelował b.premier Hiszpanii Felipe Gonzalez podczas trwających od piątku dwudniowych obchodów w Lizbonie i Madrycie dla uczczenia 25. rocznicy przystąpienia Hiszpanii i Portugalii do Wspólnot Europejskich.

Socjalista Gonzalez, który 12 czerwca 1985 roku podpisał traktat akcesyjny Hiszpanii, nawoływał do szybkiego zreformowania obecnego systemu finansowego w Unii Europejskiej, który - według niego - już przyczynia się do następnego kryzysu.

DEON.PL POLECA


Zdaniem byłego premiera, "obecny kryzys jest punktem zwrotnym w historii, wskazującym, jaką drogą podążają zwycięzcy i jaką ci, którzy na nim tracą".

Gonzalez przypomniał, że "kryzys finansowy i systemowy, który wybuchł w Stanach Zjednoczonych, miał bardziej niszczycielskie efekty w Europie".

"Dlaczego? - zapytał retorycznie. - Ze względu na opóźnienia w adaptacji strukturalnej naszego aparatu produkcyjnego".

Zdaniem Gonzaleza, "imperatywem jest reforma systemu finansowego, a także poszerzenie unii monetarnej o unię gospodarczą". "Europa to tak wielki i dobry wynalazek, że gdybyśmy go nie mieli, to trzeba by było go teraz wymyślać".

Dodał, że wobec potęgi Stanów Zjednoczonych, Rosji, Chin i Indii, kraje UE potrzebują silniejszej wspólnoty, aby coś znaczyć.

W sobotę premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero i premier Portugalii Jose Socrates, wezmą udział w uroczystościach w Lizbonie, a następnie w Pałacu Królewskim w Madrycie, w obecności króla Hiszpanii, Juana Carlosa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Hiszpania i Portugalia - 25 lat we Wspólnocie
Komentarze (1)
S
szary
12 czerwca 2010, 14:25
  I sen się kończy.  Portugalia- tuż za Grecją, Hiszpania dziczeje pod lewackimi rządami Zapatero, nawet Król JC stracił azymut.  Demoliberalizm kwitnie...  Pozostaje nadzieja, że nie wszystko stracone.