Hiszpania: Sylwester z winogronami szczęścia

Sylwester z winogronami szczęścia (fot. flickr.com/A30_Tsitika)
PAP / ad

W kryzysie gospodarczym i finansowym oraz przy niemal 20-procentowym bezrobociu w Hiszpanii wiele osób powraca do zwyczajów, rytuałów, a nawet przesądów, które mają zapewnić szczęście i pomyślność w Nowym Roku. O północy w sylwestra je się winogrona.

Jeden ze zwyczajów nakazuje, aby w noc sylwestrowa zjeść po jednym winogronie z każdym uderzeniem zegara o północy, a następnie pomyśleć życzenie, które ma się spełnić w nadchodzącym roku.

Dokładnie nie wiadomo, skąd się wziął hiszpański zwyczaj jedzenia "winogron szczęścia" w Nowy Rok. Niektóre źródła wskazują na nadprodukcję tych owoców w 1909 roku, kiedy rolnicy rozdali tony owoców na ulicach i placach miast. Inne źródła wiążą te tradycje z żydowskim zwyczajem obdarowywania gości na koniec roku po jednym winogronie za każdą wspólnie spędzoną godzinę.

DEON.PL POLECA

Aby umożliwić spokojne przełykanie winogron, mechanizmy zegarów na miejskich ratuszach są wcześniej nieco spowalniane. W efekcie Nowy Rok w Hiszpanii ogłaszany jest kilka sekund wcześniej niż w pozostałych krajach europejskich.

Nad odpowiednim działaniem zegara na wieży madryckiej czuwa specjalna komisja. Jak jest to ważne, przekonano się kilka lat temu, kiedy mechanizm zegara został źle naoliwiony, i po północy w całej Hiszpanii kilkaset osób trafiło do szpitali, gdyż zadławiło się winogronami.

Oprócz zjedzenia winogron szczęścia innym sposobem na zapewnienie sobie pomyślności w Nowym Roku jest wrzucenie do kieliszka z szampanem czegoś ze złota, najlepiej pierścionka lub obrączki. Nie wolno wyciągnąć tych przedmiotów aż do wypicia całego szampana oraz uściskania wszystkich członków rodziny i przyjaciół, z którymi celebruje się Nowy Rok. Jeżeli wrzuci się pierścionek do kieliszka męża lub żony, stabilność małżeństwa zostanie zapewniona na cały następny rok. Jeżeli wrzucimy pierścionek do kieliszka osoby, w której jesteśmy zakochani, a ta wypije szampana, na pewno ja zdobędziemy.

Jeżeli ktoś lubi podróżować, ale jest to dla niego z różnych powodów trudne, musi, po zjedzeniu winogron, wziąć walizki (mogą być puste) i przejść się z nimi po ulicach wokół swojego domu. Inny sposób to noszenie ze sobą w noc sylwestrową biletu samolotowego lub kolejowego.

Wszyscy chcą wiedzieć, jaki rok nas czeka. Według Hiszpanów łatwo to odgadnąć, jeżeli napiszemy osobno na trzech karteczkach słowa - "dobry", "taki sobie" i "zły", a następnie złożone karteczki schowamy pod poduszką. Pierwszego ranka nowego roku trzeba wyciągnąć jedną z karteczek i odczytać, co jest na niej zapisane - taki będzie cały rok. W Hiszpanii ostrzega się jednak, że jest to sposób dość ryzykowany, i przez to nierekomendowany. Lepsze i pewniejsze jest stanie na różowym papierze w momencie jedzenia winogron.

W noc sylwestrową ogromnie ważny jest nie tylko ubiór zewnętrzny, ale także kolor bielizny. Zgodnie z wierzeniami na przywitanie Nowego Roku należy założyć bieliznę w kolorze czerwonym, albo chociaż zawiązać na ręce czerwony sznureczek lub czerwoną wstążkę. Ten kolor przynosi bowiem szczęście i zapewni powodzenie w następnym roku.

O tym, co nas czeka, można się także dowiedzieć dzięki butom. Wystarczy podrzucić do góry jeden ze swoich butów rano w pierwszy dzień nowego roku - jeżeli spadnie podeszwą do dołu - oznacza to pomyślność, jeżeli na bok - nowy rok będzie taki sobie, jeżeli zaś podeszwą do góry - nieszczęście.

Można także wypisać trzy życzenia na karteczce i schować ja do prawego buta noszonego podczas Sylwestra. Przynajmniej jedno z życzeń spełni się.

Szczęście i pomyślność w Nowy Roku zapewni spożycie dania z soczewicy, symbolu obfitości. W wielu hiszpańskich restauracjach podaje się do noworocznego menu przynajmniej jedną łyżeczkę gotowanej soczewicy. Soczewicę można także zjeść następnego dnia, tuż po wstaniu z lóżka.

Według Hiszpanów, wszystkie te sposoby na zapewnienie szczęścia w Nowym Roku są tanie i nieszkodliwe, wiec warto je wypróbować.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Hiszpania: Sylwester z winogronami szczęścia
Komentarze (3)
Jadwiga Krywult
1 stycznia 2011, 10:17
Chyba nie sądzicie, że ktokolwiek naprawdę wierzy, że zjedzenie winogron zagwarantuje szczęście. A gdyby nawet, to bardziej niebezpieczna jest wiara, że Pan Bóg jest maszynką do spełniania życzeń.
B
BynioZ
31 grudnia 2010, 21:35
Otóż to!
T
Toty
31 grudnia 2010, 21:02
Deonie, nie propaguj pogaństwa!