Kobieta przyznała się, że dołączyła do IS po tym, jak z Niemiec udała się z dwiema córkami do Syrii, a następnie do Iraku, gdzie przyłączyła się do Daesz (arabski akronim IS) - podał rzecznik Najwyższej Irackiej Rady Sądowniczej Abdul-Satar Bajrkdar, cytowany przez agencję Associated Press. Dodał, że obie córki poślubiły później bojowników IS.
Kobieta została złapana przez siły irackie podczas bitwy o Mosul w zeszłym roku - sprecyzował rzecznik, nie ujawniając tożsamości skazanej.
Bajrkdar powiedział, że kobieta została uznana za winną "udziału w atakach przeciwko irackim siłom bezpieczeństwa", a także winną "oferowania wsparcia logistycznego i pomagania ugrupowaniu terrorystycznemu w celu przeprowadzenia czynów przestępczych".
Jest ona pierwszą cudzoziemką, która została skazana na śmierć w Iraku, za przyłączenie się do grupy bojowników. Może odwołać się od wyroku - informuje agencja Reutera.
Przez kilka ostatnich lat tysiące cudzoziemców walczyło po stronie dżihadystów z IS w Iraku i Syrii lub im pomagało. We wrześniu ub. r. iracki sąd wydał wyrok kary śmierci przez powieszenie dla obywatela Rosji oskarżonego o związki z IS; zdaniem sądu mężczyzna był członkiem grupy terrorystycznej wchodzącej w skład IS od 2015 r.
W irackich więzieniach przebywają obecnie dziesiątki tysięcy więźniów podejrzanych o związki z Państwem Islamskim. Zgodnie z prawem irackim uznanie kogoś za członka IS oznacza dla niego karę dożywotniego pozbawienia wolności lub karę śmierci.
W ostatnich latach z Niemiec na tereny objęte konfliktem zbrojnym z udziałem IS wyjechało ok. 960 islamistów, z których jedna trzecia wróciła do kraju.
Skomentuj artykuł