KE liczy, że Rosja powstrzyma się od odwetu
(fot. EPA/ROMAN PILIPEY)
PAP / kn
UE ma nadzieję, że Rosja powstrzyma się od handlowych środków odwetowych wobec Ukrainy w związku z podpisaniem w piątek umowy o wolnym handlu między Unią a Ukrainą. UE uzna takie środki za całkowicie nieuzasadnione - zapowiedział rzecznik KE ds. handlu.
UE i Ukraina podpisały w piątek umowę o wolnym handlu (Deep and Comprehensive Free Trade Agreement - DCFTA), która jest częścią umowy stowarzyszeniowej. DCFTA oferuje Ukrainie otwarcie unijnego rynku poprzez stopniowe znoszenie ceł i kwot oraz poprzez harmonizację z UE prawa i norm w różnych sektorach.
W informacji przesłanej w piątek dziennikarzom w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej ds. handlu John Clancy poinformował, że w czwartek spotkali się rosyjscy i unijni eksperci, by przygotować przewidziane na lipiec trójstronne rozmowy polityczne między UE, Rosją i Ukrainą o konsekwencjach wdrażania umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. Konsultacje mają służyć rozwianiu obaw Moskwy, która uważa, że stowarzyszenie między Unią a Ukrainą zaszkodzi rosyjskim interesom gospodarczym.
Jak wskazał Clancy, UE "raz jeszcze uważnie wysłuchała obaw w sprawie potencjalnego wpływu gospodarczego DCFTA pomiędzy UE a Ukrainą na rosyjską gospodarkę". Wskazał, że dyskusja ponownie wykazała, że umowa o wolnym handlu między Ukrainą a UE jest "kompatybilna" ze strefą wolnego handlu w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw, której członkami są Ukraina i Rosja.
"Rosja po raz kolejny wskazuje, że negatywne oddziaływanie będzie wynikać między innymi z przyjęcia przez Ukrainę unijnego systemu regulacji dotyczących subsydiów i ochrony konkurencji" - napisał Clancy. Rosja ma wskazywać, że wzrost konkurencji zakwestionuje istnienie rosyjskich monopolistów, a rezygnacja z państwowych dotacji uczyniłaby rosyjskie inwestycje na Ukrainie nieopłacalnymi.
Według rzecznika uwidacznia to "głębokie różnice" w perspektywie gospodarczej między UE a Rosją. Jednak jego zdaniem to właśnie konkurencyjny system pozwoli Ukrainie wejść na ścieżkę wzrostu, modernizacji i rozwoju, z czego ostatecznie skorzysta wielu rosyjskich inwestorów działających na Ukrainie.
Wcześniej unijne źródła wskazywały, że rosyjskie firmy działające na ukraińskim rynku skorzystają też z niższych unijnych ceł.
"W związku z tym UE wyraziła się jasno, że wszelkie środki handlowe przyjęte przez Rosję w odwecie wobec Ukrainy po dzisiejszym podpisaniu pozostałych części umowy stowarzyszeniowej uzna za całkowicie nieuzasadnione i niezgodne z zapisami porozumienia o wolnym handlu w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw" - oświadczył rzecznik. "UE ma nadzieję, że Rosja weźmie ten fakt pod uwagę i powstrzyma się od przyjmowania takich środków odwetowych" - dodał.
Z kolei niemiecka kanclerz Angela Merkel poinformowała w piątek w Brukseli, że uzgodniono z Rosją, iż handlowe zapisy umowy stowarzyszeniowej nie będą na razie stosowane do czasu wyjaśnienia wątpliwości Rosji. "Część handlowa umowy nie będzie wdrażana natychmiast, ale odbędą się techniczne rozmowy między Ukrainą, Rosją i Komisją. Nie będzie tymczasowego wdrażania umowy, dopóki nie znajdziemy rozwiązania, które zapewni, że obawy Rosji zostaną wyjaśnione i będą mogły być wzięte pod uwagę. Mam nadzieję, że to się uda" - powiedziała Merkel na konferencji prasowej.
Dotychczas planowano, że handlowe zapisy umowy stowarzyszeniowej będą tymczasowo wdrażane już od jesieni tego roku, po ratyfikacji porozumienia przez Ukrainę, ale bez czekania na zakończenie ratyfikacji przez kraje UE. Przyśpieszenie realizacji DCFTA pomogłoby ukraińskiej gospodarce, zmagającej się z poważnym kryzysem.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł