Kolejne krwawe zamachy na szyitów w Iraku
Co najmniej 31 osób zginęło, a dziesiątki zostały ranne w zamachach, do których doszło w czwartek w dwóch miastach w środkowym Iraku, które zamieszkane są głównie przez szyitów - poinformowała policja i źródła medyczne.
Dwie bomby eksplodowały przed restauracją w Al-Hilli, gdy przechodzili tamtędy szyiccy pielgrzymi. Według agencji Reutera zginęło 26 osób.
W świętym mieście szyitów Karbali w wybuchu samochodu pułapki śmierć poniosło pięć osób, a 13 zostało rannych - podała agencja AFP.
W Karbali znajduje się grobowiec wnuka Mahometa, Husajna, czczonego przez szyitów jako trzeci imam i ich duchowy protoplasta. W weekend szyici obchodzili święto Aszura, upamiętniające jego śmierć w 680 roku w bitwie pod Karbalą. Wydarzenia te przypieczętowały rozłam między szyitami a sunnitami.
We wtorek 23 osoby zginęły, a kilkadziesiąt zostało rannych w stolicy Iraku, Bagdadzie, w następstwie wybuchu trzech samochodów pułapek.
Akty przemocy w Iraku zelżały w porównaniu z najbardziej krwawymi latami 2006-2007, lecz sunniccy islamiści wciąż atakują, chcąc wywoływać napięcia na tle religijnym i podważyć twierdzenia szyickiego rządu, iż zapewnia bezpieczeństwo.
Skomentuj artykuł