Kreml nie rozumie powodów sankcji

(fot. EPA/ALEXEY DRUZHININ)
Reuters, ITAR-TASS / PAP / slo

Rosja, pomimo nowych sankcji UE, zrobi wszystko, co w jej mocy, by wspierać realizację planu pokojowego na wschodzie Ukrainy i stabilizować sytuację w regionie - oświadczył w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Jak powiedział, Rosja wyraża żal, że Unia Europejska "dalej prowadzi rozmowy w języku sankcji". - Pomimo niekonstruktywnego stanowiska UE Rosja nadal będzie czynić wszystko, by wspierać istniejący plan pokojowy - dodał rzecznik.

- Żałujemy, że podjęto decyzję o wprowadzeniu dalszych sankcji ze strony państw UE. Niejednokrotnie wyrażaliśmy niezgodę i niezrozumienie powodów tych sankcji, które ogłoszono wcześniej, i uważaliśmy, i uważamy je za niezgodne z prawem - tłumaczył Pieskow.

DEON.PL POLECA

Podkreślił, że decyzja Unii o wprowadzeniu kolejnego pakietu sankcji "absolutnie nie daje się zrozumieć" w kontekście pokojowych inicjatyw rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i zabiegów Moskwy na rzecz uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy.

- W tym przypadku jest dla nas oczywiste, że w Brukseli albo nie widzą, albo uparcie nie chcą widzieć rzeczywistego stanu spraw w Donbasie i nie chcą rozpowszechniać informacji o tych działaniach, które strony podjęły w ramach uregulowania - dodał rzecznik Kremla.

Wcześniej rosyjski MSZ oświadczył, że Unia Europejska nakładając nowe sankcje pokazała, iż sprzeciwia się procesowi pokojowemu na Ukrainie.

Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy potwierdził w czwartek po spotkaniu ambasadorów krajów Unii Europejskiej, że UE wprowadzi w piątek nowe sankcje wobec Rosji.

Sankcje gospodarcze miałyby objąć m.in. zakaz pozyskiwania funduszy na europejskich rynkach kapitałowych dla firm z przemysłu obronnego oraz państwowych przedsiębiorstw naftowych z Rosji. Według przecieków sankcje mogą dotknąć Gazprom Bank, Gazprom Nieft, który jest naftową spółką Gazpromu, koncerny Rosnieft i Transnieft.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kreml nie rozumie powodów sankcji
Komentarze (5)
W
wqeu2
12 września 2014, 07:39
Tytuł powinien brzmieć: Kreml twierdzi, że nie rozumie powodów sankcji. Sankcje powinny być o wiele większe. 
P:
Pupil :-)
12 września 2014, 00:23
1) Dlaczego nikt nie wspomni o fakcie, iż za wycofanie wojsk jeszcze radzieckich, Rosja miała gwarancje od państw decyzyjnych o nie rozszerzaniu strafy NATO? - Rosja pozwoliła za pijanego Jelcyna na wejście w strefty wpływó byłych krajów Układu Warszawskiego i repubolik nadbałtyckich.  2) Dlaczego nie mówi się, iż na Urainie wschodnio- południowej jest genaralna większość Rosjan i nie umieją po Ukraińsku?  3) Dlaeczgo tym ludziom zabrania się decydowania o swoim istnieniu? - W Polsce zezwala się na narodowość śląską z ich "godką", która prowadzi do jawnej autonmi. - Tam ludzie nie mieli prawa wypowiedzieć się - gdyż Ukraina bez surowców jest mniej atrakcyjna dla Niemców i Unii. 4) Dlaeczgo nie mówi się obiektywnie o tym, iż osłabienie i wychamowanie gospodarki sankcjami, a związanie Rosji w konflikt: - w Rosji opóźnia budowę gazociągu do Chin.  - odciąża USA z Kanadą od zawłaszczania Arktyki i złóż tam się znajdujących, które w większośći są przynależne Rosji - W Unii zmniejsza się konkurancja przedsiębirostw i postępuje regres, choćby w handlu. Wciąż wiedzę brak rzetelnych informacji i faktów, które przeczą same sobie i są nieraz jawną manipulacją, byle pokazać, że my jesteśmy biali a tam w Moskwie czarni.  Gdzie są niepodlegli dziennikarze?
G
gimzaj
12 września 2014, 02:15
Czy poza tym, że jesteś pupilem (pewnie putina), to jesteś też adwokatem rosji, albo innym Donatanem? Gadasz jak potłuczony - Polska ma inne interesy niż rosja i chyba jest logiczne, że nie będziemy płakać nad wschodnim "imperium", jeśli nie będzie rosła w siłę i nam zagrażała. 
A
AutoExport
12 września 2014, 10:50
Drogi Pupilu, Ad.1. Kłamiesz. Nie ma takiego aktu prawa międzynarodowego. jest za to umowa pomiędzy USA, UK, Ukrainą i Rosją, na mocy której USA, UK i Rosja GWARANTUJĄ nienaruszalność terytorium Ukrainy w zamian za jej rezygnację z utrzymywania arsenału atomowego; Ad.2 Jak to nie mówic się? To powszechnie znany fakt. Tylko czy z niego wynika prawo do interwencji zbrojnej? Ad.3 Nie zabrania się. Żadna krzywda im się nie działa. Nikt ich zresztą przemocą do Ukrainy nie ciągnął. Kieduś mieszkaliw granicach Ukraińskiej SRS, a potem w (identycznych) granicach Ukrainy. Moment rozpadu Zsrs to był czas na korekty granic. Teraz to inwazja Rosji na niepodległy, suwerenny kraj. Ad. 4 Bo mówi się o tym, co agresja Rosji oznacza dla Polski. Problemy wewnętrzne Rosji (w dodatku przez nią samą sprokurowane) to ich sprawa. Jesteś rosyjskim kretem, ale marnym, bo piszesz straszne głupoty.
11 września 2014, 22:33
To bardzo dobrze, że jest zawieszenie broni i że - być może ? - nikt nie ginie w tym regionie, chociaż są inne doniesienia. Przede wszystkim naprawdę, bez ironii i sarkazmu, dobrze, że jest teraz taki powiedzmy rozejm, może takie raczej trzymanie karabinów w dłoniach, ale z umową, że nie strzelamy. A teraz oto, co myślę o przyszłości. 1) TERAZ jest zawieszenie broni. 2) "Rosja, pomimo nowych sankcji UE, zrobi wszystko, co w jej mocy, by wspierać realizację planu pokojowego na wschodzie Ukrainy i stabilizować sytuację w regionie" 3)  Z tego wynika, że Rosja na razie cierpliwie czeka na zaakceptowanie poprzez zasiedzenie faktu zajęcia Krymu. Również na to, że wszyscy zaakceptują obecny stan zawieszenia broni (bo tym tylko - a i nie do końca jest - sytuacja na Ukrainie wschodniej) i po prostu przyzwyczają się do fatku, że...Rosja tam jest. Na marginesie przypomnę, że Rosja rosyjskim żołnierzem była u nas przez wiele wiele lat i stąd pewnie powstało powiedzenie "ruski miesiąc" - tzn. nie wiadomo, jak długo. Tylko tyle bowiem czasu miało zająć opuszczanie Polski przez radzieckie wojska, które w praktyce zajęło kilka lat. 4) Oznacza to też tak naprawdę czujną i cały czas trwającą obecność w regionie, choćby w oczekiwaniu na moment właściwy do zrealizowania tego, czego dotąd zrealizować się nie udało bez tego niewygodnego, nieeleganckiego krzyku, bez w białych rękawiczkach niby-protestu tzw. Zachodu....Doprawdy, zmęczenie można czuć na Kremlu tym nieustannym strzepywaniem palców na Zachodzie, tym zdejmowaniem rękawiczek po to, by ZADEMONSTROWAĆ, że och! nie zgadzamy się.