Łukaszenka apeluje o rezygnację z nacisków
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zaapelował w piątek do Unii Europejskiej o rezygnację z "bezsensownych" nacisków na Białoruś oraz o podjęcie kroków w celu przywrócenia wzajemnego zaufania - podała państwowa agencja BiełTA.
- Oczekujemy, że Unia Europejska zrezygnuje z wywierania bezsensownych nacisków na nasz kraj i podejmie kroki na rzecz przywrócenia zaufania do siebie jako poważnego partnera oraz dobrego sąsiada - oznajmił Łukaszenka, przyjmując listy uwierzytelniające od ambasadorów.
Oznajmił, że "mentorski ton i rzekomo jedynie słuszne zachodnie spojrzenie na świat" mogą być narzucane krajom, które widzą swoją przyszłość w UE. - Ale nie Białorusi. Podejmując ewolucyjne przemiany czy modernizację systemu politycznego i gospodarczego w interesie naszego narodu nie będziemy działać na podstawie jakichkolwiek zewnętrznych wskazówek - podkreślił prezydent.
Zaznaczył jednak, że Mińsk zgadza się z Europą co do ostatecznego celu reform, którym jest "umocnienie pozycji Białorusi jako nowoczesnego, odpowiedzialnego, demokratycznego, europejskiego państwa". I dodał, że w charakterze Białorusi leży odpowiadanie wzajemnością na dobre i pełne szacunku traktowanie.
Łukaszenka podkreślił, że Białoruś jest nieodłączną częścią współczesnej wielkiej Europy. - Dzielimy wspólną odpowiedzialność za jej przyszłość i jesteśmy gotowi współpracować z europejskimi państwami na rzecz rozkwitu i bezpieczeństwa całego kontynentu - powiedział.
Zwracając się do ambasadora Wielkiej Brytanii Bruce’a Bucknella zapewnił zaś: "Jeśli jesteście do tego gotowi, to my też jesteśmy gotowi z wami współpracować. Myślę, że już pora zrezygnować ze stereotypów i standardowych oskarżeń ze strony Unii Europejskiej pod adresem Białorusi. Pora szukać punktów stycznych, myślę, że to najważniejsze".
Skomentuj artykuł