"Umowa o wyjściu nie podlega negocjacjom" - oświadczył Macron podczas wizyty w Kenii. "Jeśli Brytyjczycy poproszą o opóźnienie, może to być raczej techniczne opóźnienie, by dać więcej czasu na przygotowanie się do ich wyjścia" - dodał.
Prezydent Francji zastrzegł, że ewentualna prośba Londynu o opóźnienie brexitu musi zostać uargumentowana. Zwłoka z opuszczeniem Wspólnoty nie może jednak - w jego ocenie - umożliwić pertraktacji między Wielką Brytanią i UE dotyczących "tego, co było już negocjowane i nie może być dalej negocjowane".
Brytyjska Izba Gmin odrzuciła we wtorek wieczorem po raz drugi rządowy projekt umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Przeciwko jej przyjęciu zagłosowało 391 posłów, a za - 242 deputowanych (różnica 149 głosów).
W środę około 19 czasu lokalnego (20 czasu polskiego) pod głosowanie w Izbie Gmin poddany zostanie inny rządowy wniosek - odrzucający opcję wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez porozumienia. Będzie on sformułowany negatywnie, tzn. że izba odmawia zgody na opuszczenie Unii Europejskiej bez porozumienia, ale zdaje sobie sprawę z tego, że może do tego dojść w razie nieprzyjęcia alternatywnych ustaleń.
Niezależnie od środowej decyzji Izby Gmin wiążące prawnie wykluczenie scenariusza brexitu bez umowy jest możliwe jedynie przez przyjęcie projektu umowy wyjścia z UE lub opóźnienie brexitu. W razie braku jakichkolwiek innych ustaleń, niezależnie od politycznej woli Izby Gmin, Wielka Brytania automatycznie opuści Wspólnotę bez umowy o północy z 29 na 30 marca.
Skomentuj artykuł