Mariusz Kazana "drugą osobą" w kabinie Tu-154

Mariusz Kazana "drugą osobą" w kabinie Tu-154 (fot. mswia.gov.pl/DEON.pl)
PAP / ad

To dyrektor protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusz Kazana wypowiedział zdania: "Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić", "Wkurzy się, jeśli jeszcze..." i "No to mamy problem". Informację tę PAP uzyskała od źródła w Moskwie znającego kulisy badania okoliczności katastrofy polskiego Tupolewa pod Smoleńskiem.

Według tego źródła Kazana był drugą z postronnych osób, których głos zarejestrowała czarna skrzynka w kabinie pilotów Tu-154M.

Ci sami eksperci badający okoliczności katastrofy wykluczyli, by dowódca sił powietrznych Polski gen. Andrzej Błasik siedział za sterami Tupolewa.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mariusz Kazana "drugą osobą" w kabinie Tu-154
Komentarze (15)
R
Romek
9 czerwca 2010, 12:51
POtwierdzasz tylko że jesteś PO - trollem, zdalnie sterowanym przez SMSy  z centrum pijaru Platformy. Zwolennik Donalda Tuska nie powinien mówić o ambicjach, bo jego idolowi aż oczy na wierzch wyłażą od nadmiernych ambicji.
Jadwiga Krywult
9 czerwca 2010, 12:43
Romeczku, problem w tym, że najwspanialszy z prezydentów nie potrafił pogodzić się z tym, że uprawnienia prezydenta wynikające z Konstytucji są znacznie mniejsze od jego ambicji.
R
Romek
9 czerwca 2010, 12:34
Kinga, jesteś albo debilem, albo trollem. Przełożonym Kazany był Sikorski a wyższym przełożonym był Donald Tusk, tak wynika z konstytucji obowiązującej w RP. Jeśli tego nie rozumiesz, to j/w. POwoływanie się na "autorytet"  W. Jaruzelskiego, może swiadczyć tylo o beznadziejnym skomuszeniu...
Jadwiga Krywult
9 czerwca 2010, 09:54
<a href="http://wybory.wp.pl/kat,1025913,ti<x>tle,Jaroslaw-Kaczynski-to-czlowiek-z-charakterem,wid,12343855,wiadomosc.html?ticaid=1a509">http://wybory.wp.pl/kat,1025913,ti<x>tle,Jaroslaw-Kaczynski-to-czlowiek-z-charakterem,wid,12343855,wiadomosc.html?ticaid=1a509</a>
Jadwiga Krywult
9 czerwca 2010, 09:44
Że był człowiekiem Tuska - w sensie podległości służbowej to przecież oczywiste. Śmiesz wątpić, że wszyscy w Polsce byli poddanymi najważniejszej osoby w państwie ?
D
Dawid
9 czerwca 2010, 08:56
Czytaj ze zrozumieniem. Nie napisałem że był człowiekiem Jaruzela, napisałem że "równie dobrze możnaby napisać że", idąc takim tokiem rozumowania jaki zaprezentował Tomasz Sańkowski. Że był człowiekiem Tuska -  w sensie podległości służbowej to przecież oczywiste.
SH
szerlock Holms
9 czerwca 2010, 08:48
@Tomasz Sańkowski: wybacz, ale piszesz bzdury. Śp. Mariusz Kazana był dyrektorem protokołu w MSZ jego przełożonym był minister rządu PO Donalda Tuska, Radek Sikorski. Równie dobrze mógłbyś napisać że Kazana był człowiekiem Jaruzelskiego, bo wtedy rozpoczął swoją karierę w MSZ.   no, wszystko jasne: Kazana, człowiek tuska i jaruzela, był w kabinie pilotów tuż przed katastrofą! Czy trzeba więcej?
Jadwiga Krywult
9 czerwca 2010, 08:45
@Tomasz Sańkowski: wybacz, ale piszesz bzdury. Śp. Mariusz Kazana był dyrektorem protokołu w MSZ jego przełożonym był minister rządu PO Donalda Tuska, Radek Sikorski. Równie dobrze mógłbyś napisać że Kazana był człowiekiem Jaruzelskiego, bo wtedy rozpoczął swoją karierę w MSZ. Baju, baju. Już w drodze do Tbilisi prezydent prezydent zrobił pilotom wykład, że jest ich zwierzchnikiem.
D
Dawid
9 czerwca 2010, 08:17
@Tomasz Sańkowski: wybacz, ale piszesz bzdury. Śp. Mariusz Kazana był dyrektorem protokołu w MSZ jego przełożonym był minister rządu PO Donalda Tuska, Radek Sikorski. Równie dobrze mógłbyś napisać że Kazana był człowiekiem Jaruzelskiego, bo wtedy rozpoczął swoją karierę w MSZ.
Jadwiga Krywult
9 czerwca 2010, 08:02
jest żenujące. co te pismaki co chwila wypisują? o co chodzi? już raz był ten wątek i sie nie sprawdził. a poza tym - niech zajma sie przyczynami tej katastrofy To nie tak, że 'wątek się nie sprawdzał', to była jeszcze jedna beznadziejna próba obrony najlepszego z prezydentów.
TS
Tomasz Sańkowski
8 czerwca 2010, 18:30
Niepoważne, aby prezydent robił za pośrednictwem swoich ludzi takie naciski. Presja na pilotach była z pewnością nie do wytrzymania. Strasznie im współczuję. Żal ludzi, którzy zginęli, ich rodzin - szkoda, że śp. pan prezydent okazał taką lekkomyślność.
TJ
to juz naprawde
8 czerwca 2010, 15:20
jest żenujące. co te pismaki co chwila wypisują? o co chodzi? już raz był ten wątek i sie nie sprawdził. a poza tym - niech zajma sie przyczynami tej katastrofy
O
Obserwator
8 czerwca 2010, 15:17
A w domu wszyscy zdrowi?
Stanisław Miłosz
8 czerwca 2010, 14:45
Co on tam robił? Po co tam łaził? Pomagać załodze? Podejrzewam, że chciał poprawić kaczystom słupki w prezydenckich wyborach. Pewnie sterroryzował pilotów by zmusić ich do samobójczego lądowania. Po fanatykach, talibach kaczystach wszystkiego można się spodziewać. Że też car Putin i namiestnik Tusk nie przewidzieli tego! Przecież to było łatwe do przewidzenia. Ale tak to już jest z "politykami miłości", sądzą po sobie, myślą że inni też są miłością przepełnieni do cna. A tu taka perfidia. Aż uwierzyć trudnio, że można być tak wrednym. Co dziwne, Tusk ma przecież pod ręką psychiatrę Klicha (dla niepoznaki mianowanego Ministrem Obrony), więc powinien go przed wypuszczeniem prezydenta i jego szajki za granicę spytać o opinię! Dał się chłop podpuścić. Politylka to nie piłkarskie boisko, tu się gra faulami. A słowo faire play jest zupełnie nieznane. Winien Tusk, winien Tusk to wiedzieć.
B
były
8 czerwca 2010, 13:49
 Co on tam robił? Po co tam łaził? Pomagać załodze?