Merkel: Rosja stosuje prawo silniejszego
(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / mh
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zarzuciła Rosji w czwartek w Bundestagu, że swoimi działaniami na Krymie narusza międzynarodową stabilność i stawia prawo silniejszego ponad siłę prawa.
"Widać, że terytorialna nienaruszalność, a tym samym jedność Ukrainy, została otwarcie zakwestionowana" - powiedziała Merkel.
"W okresie dużej niepewności na Ukrainie Rosja nie działa w kraju, z którym jest silnie związana historycznie, kulturowo i gospodarczo, jako partner dla stabilizacji, lecz wykorzystuje jego słabość" - podkreśliła szefowa niemieckiego rządu.
"Rosja stawia prawo silniejszego ponad siłę prawa, jednostronne interesy geopolityczne ponad porozumienie i kooperację" - powiedziała Merkel. Skrytykowała działania Rosji jako działanie według wzorów z 19. i 20. wieku.
"Integralność terytorialna Ukrainy nie może być przedmiotem negocjacji" - zastrzegła Merkel, deklarując solidarność z innymi krajami tego regionu. Wezwała Zachód do zdecydowanego działania. Powiedziała, że w przypadku zastosowania dalszych sankcji będą ona bardzo bolesne dla Rosji.
Występując w imieniu opozycyjnej lewicy Die Linke Gregor Gysi zarzucił nowym władzom na Ukrainie, że w ich rządzie zasiadają "faszyści".
Niemcy/ Merkel: interwencja wojskowa nie wchodzi w rachubę
Kanclerz Niemiec Angela Merkel wykluczyła w czwartek w Bundestagu możliwość wojskowej interwencji w związku z konfliktem na Ukrainie. Potwierdziła gotowość do zastosowania sankcji wobec Rosji, zaznaczając jednak, że Berlin preferuje dialog.
"Tego konfliktu nie można rozwiązać środkami militarnymi" - powiedziała Merkel w oświadczeniu rządowym przedstawionym w Bundestagu. "Interwencja wojskowa nie wchodzi w rachubę" - podkreśliła, dodając, że zależy jej na tym, by uspokoić obywateli obawiających się wojny.
Jak zaznaczyła, Berlin zabiega o "dyplomatyczno-polityczne" rozwiązanie konfliktu o Ukrainę. Przypomniała o ewentualnych sankcjach, uzgodnionych przez kraje UE na szczycie w zeszłym tygodniu.
"Nikt z nas nie pragnie, by doszło do podjęcia tych kroków" - powiedziała Merkel. "Jesteśmy jednak gotowi i zdecydowani do zastosowania ich, jeśli okaże się to nieodzowne" - wyjaśniła niemiecka kanclerz. Jeżeli Rosja będzie utrzymywać konfrontacyjny kurs, będzie to nie tylko katastrofą dla Ukrainy, lecz zaszkodzi także Rosji - dodała.
"Postępowanie Rosji jest jednoznacznym złamaniem fundamentalnych międzynarodowych zasad" - powiedziała Merkel.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł